Może się wydawać, że w Polsce wszyscy mówimy jednym i zrozumiałym dla każdego językiem, ale podróżując po Polsce możemy się nieźle zdziwić. Regionalizmy, bo o nich mowa mogą wprowadzić w zakłopotanie, ale czasem bawią nas do łez. Inne nazwy na rzeczy, które znamy od zawsze mogą zaskakiwać, jednak dla innych to właśnie te formy są poprawne. Odwiecznym sporem między Małopolską, Podkarpaciem, a resztą Polski o wychodzenie „na dwór”, czy „na pole” prowadzi nawet do kłótni. Jednak nie o to nam chodzi. Przygotowaliśmy zestawienie najpopularniejszych regionalizmów w Polsce, które warto znać. Przykładowo, gdy w szkolnych stołówkach i sklepikach zakazywali sprzedaży drożdżówek, w niektórych regionach z półek zniknęły „sznyki”. Warto też wiedzieć, będąc w Poznaniu, że „na górę” to nie znaczy wcale „wyżej”…
Polecany artykuł: