Jeżeli spotkasz w ruchu ulicznym samochód, który ma dziwne żółte tablice rejestracyjne, to niezwłocznie zadzwoń po policję, bo widzisz niebezpiecznego szura - czytamy na portalu spidersweb.pl
O co chodzi z żółtymi tablicami?
Żółte tablice? Wielu z nas automatycznie pomyśli o samochodach zabytkowych. Specjalne tablice rejestracyjne dla pojazdów zabytkowych, ze względu na swój kolor często nazywane „żółtymi” czy wręcz „złotymi”, zostały wprowadzone 1 maja 2000 r. wraz ze zwykłymi białymi. Tutaj jednak mowa o czymś zupełnie innym.
Problem opisuje szerzej Spidersweb.pl
Jest taki ruch, który nosi angielską nazwę sovereign citizens. Po polsku oznacza to suwerennych obywateli, ale ludzie skupieni w tym ruchu mówią również o sobie jako o wolnych ludziach. Wierzą oni, że poszczególne państwa to ogromne korporacje, a obywatele to niewolnicy, którym korporacje narzuciły swoje prawa i porządki.
- czytamy na portalu.
Jak dodaje portal moto.pl kierowcy takich samochodów mogą być niebezpieczni. "Pewnie w tym punkcie moglibyście pomyśleć, że problem z wolnymi ludźmi tak właściwie to ma państwo i ewentualnie policja, a nie wy. Każdy niech sobie przecież robi co chce. Taki sposób analizy jest jednak błędny. Bo wyobraźcie sobie, że spotkacie wolnego człowieka na swojej drodze i ten korzystając z naturalnie przypisanej mu wolności oraz oderwania od z góry ustalonych norm, postanowi np. wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle" - czytamy na stronie.