Na polskich przejazdach kolejowych każdego roku dochodzi do wielu tragedii. Niektóre z nich kończą się tragicznie, inne przyprawiają kolejarzy o zawał. W najbliższym czasie bezmyślne wjeżdżanie na tory ma się jednak skończyć, bo fotoradary na przejazdach kolejowych mają działać tak jak system rejestrujący wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle - wszystko ma być w pełni automatyczne.
W skrócie: kiedy sygnalizacja świetlna przed przejazdem kolejowym zacznie dawać sygnał, radar zostanie uruchomiony. Każdy kto wjedzie na przejazd będzie musiał liczyć się z tym, iż za jakiś czas dostanie do zapłaty niemały mandat.
GDZIE STANĄ RADARY?
Lokalizacje na których przejazdach staną fotoradary są wybierane na podstawie konsultacji z ekspertami z PKP Polskich Linii Kolejowych SA i danych przygotowanych przez Instytut Transportu Samochodowego. Aktualnie kończą się prace związane z ogłoszeniem zamówienia. Urządzenia mają zostać uruchomione do końca 2023 roku. Od początku 2021 r. na przejazdach drogowo-kolejowych miało miejsce 168 wypadków, w których zginęło 41 osób, a 13 zostało ciężko rannych. Kolizje w tego typu miejscach zazwyczaj kończą się tragicznie. Auto nie oprze się prędkości rozpędzonego pociągu a sam maszynista nie ma możliwości wyhamowania pociągu.
Realizacja całego projektu ma potrwać do końca 2023 r. Konkretne terminy uruchomienia fotoradarów na przejazdach kolejowych poznamy dopiero po wyłonieniu wykonawcy. Radary na przejazdach kolejowych jeden z punktu projektu, jakim jest uruchomienie 358 nowych urządzeń do końca 2023 r.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]