Jak przekazała synoptyk, w niedzielę już od popołudnia na zachodzie kraju wraz z chmurami może pojawiać się także sporo deszczu. W kolejnych godzinach opady będą przemieszczały się z zachodu na wschód Polski i pod wieczór dotrą do centrum kraju. - Na południowym zachodzie kraju oraz na krańcach południowych, głównie na terenach podgórskich Karpat, prognozowane są także burze - poinformowała synoptyk IMGW-PIB Małgorzata Tomczuk. Zaznaczyła przy tym, że Instytut wydał ostrzeżenia o burzach dla Dolnego Śląska i województwa opolskiego. - W burzach prognozowane są opady do 20 mm, którym towarzyszyć będą porywy wiatru sięgające do 75 km/h - dodała synoptyk.
CZYTAJ TAKŻE: To ostatni ciepły dzień! Od jutra spore ochłodzenie! Co dalej?
W nocy burze dotrą nad centrum
W nocy strefa opadów zacznie przemieszczać się w głąb kraju. - Padać nie będzie na krańcach północno-wschodnich. W tych miejscach cała noc powinna być pogodna - zaznaczyła Tomczuk. - Natomiast w pozostałej części kraju będzie pochmurnie, deszczowo, a także burzowo - dodała. Jak zaznaczyła, burze występować będą głównie na zachodzie i południu, w pasie od Pomorza Zachodniego po Dolny Śląsk aż po Małopolskę i południowe krańce Podkarpacia.
- W związku z tym, że w nocy deszczu będzie coraz więcej, synoptycy IMGW-PIB wydali ostrzeżenia o intensywnych opadach - poinformowała. Alerty obejmą m.in. woj. lubuskie, wielkopolskie, łódzkie, mazowieckie, lubelskie, świętokrzyskie, małopolskie i śląskie. W tych miejscach opady mogą sięgać 20 mm. W czasie burz możliwe są porywy wiatru do 70 km/h.
Noc będzie mroźna
W nocy będzie również coraz chłodniej. Temperatura minimalna na przeważającym obszarze Polski wyniesie od 11 do 16 st. C. "Jedynie miejscami na północy kraju, szczególnie na Pomorzu Żuławach i Suwalszczyźnie będzie chłodniej - od 7 do 10 st. C" - wyliczyła