W poniedziałek na Zamku Królewskim w Warszawie odbyło się spotkanie Trójkąta Lubelskiego z udziałem polskiego premiera, szefowej litewskiego rządu Ingridy Szimonyte oraz zdalnie ukraińskiego premier Denysa Szmyhala. Tematem spotkania są działania Rosji i wsparcie dla Ukrainy.
Morawiecki przypomniał, że 30 lat temu nasze kraje odzyskały niepodległość.
"Chcieliśmy i chcemy współdziałać pokojowo, współpracować między Polską, Ukrainą, Litwą i ze wszystkimi naszymi wschodnimi sąsiadami. Mamy tylko takie zamiary, ale jeśli ktoś wchodzi brutalnie do naszego domu, do naszych domów - niszczy, rabuje, morduje, gwałci, to jesteśmy zdecydowani zrobić wszystko, żeby przeciwdziałać takiemu barbarzyństwu" - podkreślił premier.
„Wielki fundusz odbudowy Ukrainy musi być zbudowany na bazie aktywów rosyjskich”
Zaznaczył, że "Ukraina nie jest fizycznie w Unii Europejskiej, ale jest już w sercu całej Europy i w sercach setek, milionów obywateli". "To jest bardzo ważne, bo będziemy robić wszystko, żeby dla Ukrainy przygotować odpowiednią procedurę, która będzie skutecznie przybliżała Ukrainę do członkostwa w Unii Europejskiej" - poinformował szef rządu.
Ocenił, że "to jest niezwykle ważne, żeby dać nadzieję na odbudowę, dać nadzieję na przyszłość dla narodu ukraińskiego".
Morawiecki wskazał, że "ta nadzieja musi się również zawierać w wielkim funduszu zbudowanym na bazie aktywów rosyjskich, zamrożonych i skonfiskowanych". "Bo te aktywa są zbudowane z krwi niewinnych ofiar i one muszą posłużyć odbudowie suwerennej, niepodległej Ukrainy" - podkreślił szef rządu.
„Pracujemy nad kolejnym pakietem sankcji”
"Pracujemy nad czwartym pakietem sankcji i będziemy pracować dopóki ostatni żołnierz rosyjski nie opuści ukraińskiej ziemi. Robienie biznesu z Putinem to jest cyrograf. Oni nie chcą tylko pieniędzy z naszej strony. Oni chcą uzależnienia Europy od rosyjskich surowców i na to nie możemy pozwolić" – dodał na koniec premier.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: