Donald Tusk

i

Autor: KPRM, Flickr.com

Wiadomości

Mocne stanowisko Donalda Tuska ws. Rosji. „Nikt nie zatrzyma Putina rozmowami telefonicznymi”

2024-11-17 17:07

W niedzielę, 17 listopada premier Donald Tusk odniósł się do rozmowy telefonicznej, którą kanclerz Niemiec Olaf Scholz przeprowadził w piątek z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Jak podał szef niemieckiego rządu, wzywał on Rosję do wycofania wojsk z Ukrainy. „Nikt nie zatrzyma Putina rozmowami telefonicznymi” – skomentował słowa kanclerza Donald Tusk.

Donald Tusk o rozmowie Olafa Scholza. „Telefoniczna dyplomacja nie zastąpi prawdziwego wsparcia”

Nikt nie zatrzyma Putina rozmowami telefonicznymi; one nie zastąpią wsparcia całego Zachodu dla Ukrainy - ocenił w niedzielę, 17 listopada premier Donald Tusk, nawiązując do telefonicznej rozmowy Olafa Scholza z Władimirem Putinem. W piątek kanclerz Niemiec rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem - po raz pierwszy od prawie dwóch lat. Według jego własnych oświadczeń, wezwał rosyjskiego prezydenta do "wycofania swoich wojsk" i wykazania gotowości do negocjacji z Ukrainą. Zachowanie kanclerza Niemiec spotkało się jednakże z krytyką. Zdaniem czołowego polityka opozycyjnej chadecji Juergena Hardta Putin "odbierze fakt, że Scholz zadzwonił do niego raczej jako oznakę słabości, a nie siły".

W niedzielę do sprawy odniósł się premier Donald Tusk.

Nikt nie zatrzyma wojny telefonami (…). Atak z ostatniej nocy, jeden z największych w tej wojnie, udowodnił, że telefoniczna dyplomacja nie zastąpi prawdziwego wsparcia całego Zachodu dla Ukrainy - przekazał na platformie X dodając, że "Następne tygodnie będą decydujące, nie tylko dla wojny, a także dla naszej przyszłości".

W nocy z soboty na niedzielę w godzinach porannych Rosja zaatakowała Ukrainę z użyciem rakiet balistycznych, rakiet manewrujących i dronów. Pociski zostały wystrzelone przez lotnictwo i z okrętów marynarki wojennej na Morzu Czarnym. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w niedzielę rano, że w ataku Rosjanie użyli 120 rakiet i 90 dronów, a celem była infrastruktura energetyczna.

W sprawie rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę wypowiedziała się Orysia Łucewycz, szefowa Forum Ukraińskiego w Chatham House. Według niej ataki „mają na celu zademonstrowanie, zwłaszcza prezydentowi elektowi Donaldowi Trumpowi, że Rosji nie da się pokonać i że koszt utrzymania wojny na Ukrainie jest zbyt wysoki dla Zachodu”. Jak ocenia Łucewycz, Putin wysyła sygnał nie tylko do USA.

To także jasna wiadomość dla Ukraińców, że Putin chce ich zamrozić w ciągu zimy – dodała ekspertka londyńskiego think tanku.

Ukraińskie Siły Powietrzne Poinformowały, że obrona powietrzna zestrzeliła 144 z 210 wystrzelonych przez Rosję dronów i rakiet.

Proces w sprawie Ewy Tylman - 15.11.2024 r.

Ratownicy SAR Kołobrzeg. Uratowali rybaków z tonącego kutra