Szef MEiN przekazał na konferencji prasowej, że we wtorek rozmawiał z ukraińskim ministrem oświaty i nauki o przyjmowaniu ukraińskich dzieci i młodzieży do polskich szkół. Czarnek poinformował, że w ostatnich kilku dniach do Polski przybyło blisko 200 tys. dzieci i młodzieży z Ukrainy. Zapowiedział również, iż w ministerstwie spodziewają się jeszcze większej liczby, ale zapewnił o gotowości polskiego systemu oświaty na ich przyjęcie.
- To, co robimy dla naszych przyjaciół Ukraińców, jest czymś dodatkowym i robimy to w taki sposób, by to było jak najbardziej kompatybilne z polskim systemem oświaty, żeby w jak najmniejszym stopniu zakłócało polski system oświaty – powiedział Czarnek.
Minister podkreślił, że w Polsce jest mnóstwo ośrodków infrastruktury szkolnej gotowej na wykorzystanie przez młodzież ukraińską i jako przykład podał ten w Sulejówku. Tam w ciągu kilkunastu dni mają zostać utworzone oddziały przygotowawcze dla dzieci ukraińskich.
Na konferencji prasowej Czarnek dodał, że w wielu miejscach takie placówki będą tworzone, a dzieci mają się w nich uczyć języka polskiego. Do współpracy zostaną zaangażowani studenci z Ukrainy, którzy uczą się w Polsce oraz emerytowani nauczyciele.
„Maksymalnie odformalizowaliśmy proces przyjmowania ukraińskich dzieci do polskich szkół”
Szczegółowe informacje o tym, jak będzie wyglądało przyjmowanie ukraińskich dzieci do polskich szkół przekazał wiceminister MEiN.
- Maksymalnie odformalizowaliśmy przyjmowanie dzieci ukraińskich do polskich szkół. Jeśli rodzice nie mają świadectwa dziecka, wystarczy, że złożą oświadczenie o jego etapie edukacji – powiedział Dariusz Piontkowski.