Polska wspomoże Ukrainę. Mateusz Morawiecki zapowiedział przekazanie myśliwców
"Dostarczymy kolejną partię" – powiedział w czwartek Mateusz Morawiecki, mówiąc o MiGach-29. Zaznaczył, że polskie lotnictwo wojskowe, do którego należy 48 myśliwców F-16, jest obecnie wpierane przez sojuszników, także z USA, które w ramach wzmocnienia wschodniej flanki przysłały kolejny raz z rotacyjną misją myśliwce F-22. Przypomniał, że w najbliższych latach mają nastąpić dostawy wielozadaniowych F-35 zamówionych przez Polskę. Według Morawieckiego polskie wojsko już nie potrzebowało MiGów-29.
Pytany, czy po wycieku tajnych dokumentów amerykańskiego rządu Polska nie będzie się wahać, zanim podzieli się wrażliwymi informacjami, odparł: "Nie będę się zastanawiał, błędy się zdarzają". Dodał, że współpraca transatlantycka powinna być jak najściślejsza.
Mateusz Morawiecki komentuje zaangażowanie Francji, Węgier i Niemiec
Komentując stanowisko Węgier wobec Ukrainy i Rosji, premier stwierdził, że polsko-węgierskie relacje "znacząco się zmieniły" z tego powodu.
- Kiedyś mieliśmy bardzo silną współpracę w Grupie Wyszehradzkiej, obecnie ta współpraca jest dużo słabsza, zamiast Węgier bardzo blisko współpracujemy z Rumunią, państwami bałtyckimi - powiedział.
Odniósł się także do zaangażowania innych krajów we wsparcie Ukrainy.
- Niemcy i Francja chcą, by Ukraina wygrała wojnę. Nie mam co do tego wątpliwości, ale w jakim stopniu są w stanie zaangażować się swoimi środkami finansowymi, uzbrojeniem, dyplomacją we wsparcie Ukrainy, tego nie jestem pewien – mówił.
Dodał, że po stronie tych państw nie widzi tak znaczących donacji sprzętu z własnych zasobów jak w przypadku innych państw.
Listen on Spreaker.