pilne

i

Autor: eska.pl

Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński wrócili do Polski. Wizyta w Kijowie mocno komentowana na świecie

2022-03-16 10:32

Delegacje Polski, Słowenii i Czech po wizycie w Kijowie wróciły bezpiecznie na teren naszego kraju - podał rzecznik rządu Piotr Muller w mediach społecznościowych. Wizyta polityków odbiła się szerokim echem na całym świecie. Co ustalono w Kijowie?

Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński wrócili do Polski po wizycie w Kijowie

We wtorek premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, premier Czech Petr Fiala oraz premier Słowenii Janz Jansza wyruszyli do Kijowa, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz premierem tego kraju Denysem Szmyhalem. W środę, 16 marca delegacja bezpiecznie wróciła do Polski.

Delegacje Polski, Słowenii i Czech po wizycie w Kijowie wróciły bezpiecznie na teren naszego kraju - podał rzecznik rządu Piotr Muller na Twitterze.

Przy Torze Wyścigów Konnych w Warszawie powstał mural dla Ukrainy

Po spotkaniu z przedstawicielami ukraińskich władz wicepremier Kaczyński mówił o "potrzebnej misji pokojowej NATO lub szerszego układu międzynarodowego". Zapytany o szczegóły, podkreślił, że "to jest wezwanie do podjęcia tej sprawy, mówienie o szczegółach byłoby przedwczesne. O tej sprawie już rozmawiano, ale nie na forum NATO, ale na innych, gdzie również o sprawie wojny w Ukrainie się dyskutuje". Dodał także, że "kwestia zamknięcia przestrzeni powietrznej wchodzi w grę, być może na części powierzchni".

Premier Morawiecki natomiast zaznaczył, że Ukraina powinna szybko uzyskać stopień kandydata do Unii Europejskiej. "Nie zostawimy was samych, bo wiemy, że wy walczycie nie tylko o własną wolność i bezpieczeństwo, ale także za nas" - zaznaczył szef rządu.

Światowe media komentują polsko-czesko-słoweńską delegację w Kijowie

Wizyta polsko-czesko-słoweńskiej delegacji obiła się ogromnym echem na całym świecie. "To symboliczna wizyta" - podkreślali ukraińscy dziennikarze.

"New York Times" zaznacza, że to "potężna symbolika", bo Czesi i Polacy byli kiedyś podporządkowani ZSRR i żyli pod komunistycznymi rządami. "Time" wskazuje na symbolikę i przypomina wizytę ówczesnego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego w Tibilisi w 2008 roku. Wspomniano również jego słowa: "Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze kraje bałtyckie, a potem może przyjdzie czas na mój kraj, na Polskę". "Washington Post" podkreśla odwagę przedstawicieli delegacji.

Niemiecki "Die Welt" skupia się na pomyśle utworzenia misji pokojowej NATO, podkreśla, że "kraje Europy Wschodniej miały rację, pokazując swój sceptycyzm wobec Rosji". Angielskie media cytują premiera Morawieckiego, podkreślają też, że gdyby delegacja została zaatakowana w Ukrainie, mogłoby to oznaczać uruchomienie 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, który dotyczy zobowiązania sojuszników do wspólnej obrony.