Barwne szklane naczynia, wazony, talerzyki do ciast czy też ryby, które w PRL-u stały na niemal każdym telewizorze. Wówczas nikt nie podejrzewał, że po latach przedmioty te zyskają na wartości, a kolekcjonerzy będą w stanie zapłacić za nie spore pieniądze. – Mieliśmy kilka zakładów produkujących w czasach PRL porcelanę, ceramikę i fajans. Przykładowo Bolesławiec, Chodzież, Ćmielów. Kolejny aspekt to huty szkła. Huty Krosno, Sudety, Ząbkowice. Kolekcje z tego okresu często powstawały we współpracy z ówczesnymi mistrzami wzornictwa czy grafikami. Projekty m.in. Eryki Trzewik-Drost czy Ryszarda Serwickiego czy innych uznawanych ekspertów. Dzięki tej współpracy powstawały naprawdę ciekawe przedmioty, które dziś mają sporą wartość – zauważa w rozmowie z innpoland.pl Jacek Pilachowski, menedżer warszawskiego Muzeum Życia w PRL.
Przykładowo, kolorowy wazon Asteroid z Huty Ząbkowice można sprzedać za niemal 10 tysięcy złotych. Zieloną popielnicę, również z Huty Ząbkowice, za około 2 tysiące. Więcej ofert i przykładów znajdziesz w galerii poniżej.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]