Minister zdrowia Adam Niedzielski spotkał się w piątek rano z komendantem głównym Policji gen. insp. Jarosławem Szymczykiem. Rozmawiali o przestrzeganiu przepisów związanych z obostrzeniami epidemicznymi w obliczu czwartej fali zakażeń.
Komendant przedstawił informacje i z ostatniej doby, i z ostatniego miesiąca. Dzisiaj tych kontroli (w środkach transportu – PAP), za ostatnią dobę, jest 4 tys. W ciągu ostatniej doby policja 7 tys. razy interweniowała wobec osób, które nie przestrzegają zasłaniania nosa i ust – podsumował spotkanie Andrusiewicz.
Dodał, że policja do tej pory skontrolowała także 85 mln osób przebywających na kwarantannie i ponad 190 tys. środków transportu miejskiego.
Tu wysiłek policji ukierunkowany jest rzeczywiście na zapobieganie transmisji – zaznaczył.
Zdaniem policji – jak przekazał – mniejszym problemem jest noszenie maseczek w środkach komunikacji publicznej, a większym w galeriach handlowych. Dlatego też policjanci mają pojawić się w galeriach handlowych.
Zdecydowanie te rozmowy z komendantem głównym Policji były ukierunkowane na obecność policji w miejscach, że sam widok funkcjonariuszy może wzbudzić pewne zachowania, które są zachowaniami akceptowalnymi, czyli właśnie zasłanianie nosa i ust – powiedział.
Rzecznik MZ podkreślił, że jednak samo noszenie maseczek nie pomoże, dlatego też we wtorek odbędzie się spotkanie z przedstawicielami Polskiej Rady Centrów Handlowych.
Ogłaszaliśmy już swego czasu akcję, która mówiła o maskowaniu – zamaskowanym manekinie. Na wzór tego manekina każdy ma być zamaskowany (...). Nie może być sytuacji, w której do galerii handlowej wlewają się potoki ludzi, którzy nie mają żadnej maseczki i nikt nie zwraca na to uwagi. Chcemy, by przy wejściu w każdej galerii handlowej stał ochroniarz, który będzie przypomniał o obowiązku noszenia maseczki – powiedział.