Maseczki OBOWIĄZKOWE w szkołach. Dla migających się przewidziano KARY
Maseczki to temat, który od samego początku wzbudza mnóstwo emocji. Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego znów zaczęło być o nim głośno. Wszystko przez obowiązek zakrywania ust i nosa uczniów. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Edukacji Narodowej, Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia - dzieci powinien korzystać z maseczek podczas przebywania w szkole na częściach wspólnych. Stosowane to jest głównie podczas przerw i przemieszczania się po korytarzach. Podczas lekcji uczniowie są bez maseczek, jednak nie jest wykluczone, że taka sytuacja nie ulegnie zmianie. Ostateczna decyzja należy jednak do dyrektora.
Rodzice, którzy nie chcą, by ich dzieci przebywały w szkole w maseczkach, wystawiają im specjalne zaświadczenie. Te mają ich zwalniać z obowiązku zakrywania ust i nosa. Takie działanie może mieć jednak poważne konsekwencje. Jakie?
Nauczyciel ma bowiem prawo wyprosić z zajęć lub obniżyć ocenę ze sprawowania uczniowi, jeśli nie ma maseczki, a w szkole jest taki obowiązek. Rodzic natomiast ryzykuje karę grzywny. Jak czytamy w rozporządzeniu z dn. 19 marca 2021, art. 116 § 1a kodeksu wykroczeń:
"Kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, podlega karze grzywny albo karze nagany"
Dodatkowo rodzic może zostać posądzony o brak dbałości o dobro dziecka. Dyrektor ma wtedy prawo wystąpić do sądu o wgląd w sytuację rodziny.
Polecany artykuł: