Nie milkną echa strzelaniny, do której w poniedziałek, 7. grudnia, doszło w Moskwie. Te dramatyczne wydarzenia rozegrały się w południowo-wschodniej części Moskwy, w centrum obsługi mieszkańców. 45-letni mieszkaniec stolicy Rosji otworzył ogień do zgromadzonych w urzędzie. Powód? Miał usłyszeć prośbę o założenie maseczki. W Rosji, jak w wielu innych krajach, w miejscach publicznych obowiązują restrykcje sanitarne w związku z pandemią koronawirusa. W strzelaninie zginęły dwie osoby, zaś trzy odniosły rany. W Internecie obejrzeć można zapis wideo prac policji na miejscu zdarzenia. Odnośnik do filmu znajdziecie w naszym artykule.
Dwie osoby zabite i troje rannych
Według ustaleń, ochrona poprosiła 45-latka o założenie maseczki. Mężczyzna wściekł się i zaczął strzelać. W ataku zginął jeden z ochroniarzy i pracownik biura. Trzy inne osoby zostały ranne, w tym - według niepotwierdzonych informacji - około 11-letnia dziewczynka. Sprawca został zatrzymany i poddany będzie obserwacji psychiatrycznej. Siergiej Sobianin, mer Moskwy, złożył kondolencje rodzinom ofiar. Zapewnił też o pomocy dla rannych.
Wideo z miejsca zbrodni
Agencja AFP udostępniła nagranie moskiewskiej policji z pracy na miejscu zbrodni. Na nagraniu zasłonięto fragmenty kadru, na których prawdopodobnie jest jedna z ofiar. Wideo na YouTube znajdziecie tutaj.