Pięć lwów, jeden dorosły i cztery młode, uciekło ze swojego wybiegu w zoo Taronga w Sydney o godzinie 6.30 rankiem 2 listopada. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że odbywało się w tym czasie nocne zwiedzanie ogrodu w ramach safari "Roar and snore" i na jego terenie przebywali goście. Pracownicy zoo obudzili nocujących na terenie i kazali uciekać w związku z zaistniałą sytuacją. W zoo uruchomiony został alarm i turyści usłyszeli komunikat: ,,kod jeden, kod jeden, wszyscy wyjdźcie z namiotów". Niektórzy myśleli, że to żart lub ćwiczenia. Gdy rozniosło się, że chodzi o ucieczkę lwów, większość z nich była w szoku.
O godzinie 7.10 na terenie pojawili się policjanci, ogród został specjalnie odizolowany i zabezpieczony, by drapieżniki nie uciekł na ulicę miasta.
Lwy uciekły z wybiegu w zoo - jak do tego doszło?
Lwy uciekły, ponieważ wystąpił problem z integralnością z ogrodzeniem zabezpieczającym. Trzy osobniki trzeba było uspokoić, jednak wszystkie wróciły spokojnie na swój wybieg i nikomu nic się nie stało.
Źródło: The Guardian
Polecany artykuł: