Spotkanie w Cardiff dla reprezentacji Polski było mocno istotne. Z Walią konieczny był minimum remis, by utrzymać się w Dywizji A. Dzięki temu nasza reprezentacja podczas losowania do najbliższych eliminacji do mistrzostw Europy będzie rozstawiona. Drugą kwestią była konieczność poprawienia nastrojów przed zbliżającym się mundialem w Katarze. Obie te rzeczy w niedzielny wieczór się udały.
Jedyną bramkę w meczu z Walią strzelił Karol Świderski. W 58. minucie wpadł w pole karne i perfekcyjnie wykorzystał podanie Roberta Lewandowskiego.
Gra Biało-Czerwonych wciąż jednak pozostawia dużo do życzenia. Czesław Michniewicz ma nieco ponad miesiąc czasu do spotkania z Chile. To będzie ostatni sprawdzian reprezentacji Polski przed mundialem w Katarze. Kadra z Chile zagra 16 listopada na PGE Narodowym w Warszawie.