Gwarantowana praca dla każdego - to jedna z nowości, które pojawiły się w programie Lewicy Razem. W listopadzie odbył się kongres, podczas którego zatwierdzono zmiany programowe. Zapisy poświęcone pracy są niewątpliwie najciekawsze. Choć hasło "gwarantowanej pracy" może się wielu osobom kojarzyć z PRL-em, pomysłu lewicy nie można porównywać do systemu zatrudnienia sprzed reformacji ustrojowej. Zatrudnienie dla każdego byłoby bowiem gwarantowane na innych zasadach, a skorzystanie z oferty pracy zależałoby od woli pracownika. Na czym dokładnie polega pomysł Razem? Przeczytacie o tym w dalszej części artykułu.
Polecany artykuł:
Praca gwarantowana przez państwo i samorządy
W programie Lewicy Razem podkreślono, że dążenie do pełnego, produktywnego zatrudnienia jest przewidziane przez Konstytucję RP. Zgodnie z art. 65 ust. 5 ustawy zasadniczej, stanowi to obowiązek władz publicznych. Adrian Zandberg rozwinął pomysł gwarantowanej pracy w wywiadzie dla Gazety Wyborczej. Poseł wyjaśnił, że gwarancja zatrudnienia miałaby pomóc w szczególności tym, którzy nie mogą łatwo znaleźć pracy (m.in. osoby starsze lub po traumatycznych doświadczeniach). Pracę dla wszystkich chętnych miałyby oferować samorządy, a na tworzonych w ten sposób stanowiskach korzystałyby lokalne społeczności. Rzecz jasna gminy byłyby - jak ujął to polityk - "pracodawcą ostatniej szansy".