Lek Pfizera w pigułce, nad którym firma prowadzi badania kliniczne ma zwalczać wirusa Sars-Cov-2 w taki sposób, aby ten nie replikował się w naszym gardle, nosie, czy w płucach. To może być przełomowy moment w walce z pandemią. Podobne leki przyczyniły się do zmniejszenie rozprzestrzeniania się wirusa HIV na świecie. Jak czytamy, Pfizer do października wyprodukował już 100 gram tego leku, a pierwsza dawka była gotowa jeszcze w lipcu 2020 roku. Naukowcy, którzy pracują nad medykamentem zapewniają, że ten wykazał już aktywność antywirusową przeciwko Sars-Cov-2, ale i innym koronawirusom! Aktualnie trwa etap badań nad lekiem o roboczej nazwie PF-07321332, które prowadzone są w Stanach Zjednoczonych i Belgii. Jeśli zakończą się sukcesem, lek zostanie przetestowany na większej liczbie osób. Badania mają mieć trzy fazy. Ten etap ma zakończyć się pod koniec maja. Kiedy i czy lek na COVID-19 w pigułce trafi na rynek? Pfizer podaje wstępną datę!
Spis treści
- Lek Pfizera w pigułce. Kiedy trafi na rynek?
- Lek Pfizera w pigułce
- Lek Pfizera w pigułce. Testy na ludziach
Lek Pfizera w pigułce. Kiedy trafi na rynek?
Pfizer zapowiedział, że aktualnie trwający etap badań klinicznych nad lekiem w pigułce ma zakończyć się dokładnie 25 maja tego roku. Dodatkowo informuje, że jeżeli badania kliniczne nad pigułką zakończą się pomyślnie to możliwe jest, że ta pojawi się na rynku jeszcze w 2021 roku. Zapewne na początku zadebiutuje na rynku amerykańskim i w Wielkiej Brytanii.
CZYTAJ TAKŻE: Antyszczepionkowcy blokują terminy szczepień. Chcą, by dawki przepadły
Lek Pfizera w pigułce
Pfizer jako pierwsza firma na świecie zaproponowała takie rozwiązanie w walce z pandemią koronawirusa na świecie.
– Zaprojektowaliśmy PF-07321332 jako pigułkę doustną, którą można by przepisać przy pierwszych oznakach infekcji, bez konieczności hospitalizacji lub intensywnej opieki medycznej – mówił Mikael Dolsten, dyrektor naukowy i prezes ds. badań i rozwoju firmy Pfizer.
Lek Pfizera w pigułce. Testy na ludziach
Testy na ludziach będą miały trzy fazy, które będą trwać łącznie 145 dni, 28 dni obserwacji, a następnie w razie potrzeb zmian w dawkowaniu. W pierwsze fazie firma chce sprawdzić, czy i jak lek będzie tolerowany wraz ze wzrostem dawki, a także czy wystąpią skutki uboczne. Kolejna faza będzie opierać się na tych samych „próbach”, ale z zwiększonym dawkowaniem. Koniec testów to sprawdzenie działanie wpływu leku wraz z spożywanym jedzeniem.