W poniedziałek wieczorem prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych - Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL), powołanych przez prorosyjskich separatystów w Donbasie i z ich liderami podpisał porozumienia o przyjaźni i współpracy. Według mediów Putin polecił następnie wprowadzenie do Donbasu rosyjskich wojsk.
„Uznanie przez Rosję samozwańczych republik może oznaczać jednostronne wyjście Moskwy z porozumień mińskich w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie" - powiedział w nocy z poniedziałku na wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
W opublikowanej w nocy odezwie do narodu Zełenski oświadczył, że Kijów kwalifikuje uznanie przez Rosję niepodległości tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej jako naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej państwa ukraińskiego.
Komentarze po decyzji Putina ws. Donbasu
"Uznanie dwóch separatystycznych terytoriów na Ukrainie jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego, integralności terytorialnej Ukrainy oraz porozumień z Mińska. UE i jej partnerzy zareagują z jednością, stanowczością i determinacją w solidarności z Ukrainą" - napisała na Twitterze szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
"Decyzja o uznaniu samozwańczych «republik» to ostateczne odrzucenie dialogu i rażące naruszenie prawa międzynarodowego; to akt agresji przeciwko Ukrainie, który musi spotkać się z jednoznaczną odpowiedzią w postaci niezwłocznych sankcji" - ocenił premier Mateusz Morawiecki.
"Bez względu na to, czy Putin zaatakuje, czy nie, już wiadomo, że mamy szaleńca z bombami atomowymi na rękach" - na taki komentarz zdecydował się były szef MSZ, a obecnie europoseł Radosław Sikorski.
"Decyzja o uznaniu niepodległości dwóch separatystycznych republik to rażące pogwałcenie prawa międzynarodowego, integralności terytorialnej Ukrainy oraz porozumień mińskich" - skomentował przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
"To jawne naruszenie prawa międzynarodowego. Jest to rażące naruszenie suwerenności i integralności Ukrainy. Jest to zaprzeczenie procesu mińskiego i porozumień mińskich i myślę, że jest to bardzo zły omen i bardzo mroczny znak. To kolejny sygnał, że sprawy zmierzają w złym kierunku" - powiedział premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
"Sankcje wobec Rosji są nie tylko sprzeczne z naszymi interesami, lecz także nieskuteczne” – napisał w opublikowanym we wtorek w nocy oświadczeniu startujący w wyborach prezydenckich we Francji prawicowy publicysta i szef ugrupowania Rekonkwista Eric Zemmour.
"Decyzja Rosji o uznaniu Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej stanowi wyraźne naruszenie nie tylko porozumień mińskich, ale i jedności politycznej Ukrainy, jej suwerenności i integralności terytorialnej. Te tak zwane decyzje Rosji są nie do przyjęcia i odrzucamy je" - przekazało we wtorek MSZ Turcji.