KULTURA I SZTUKA

Kolekcja sztuki Wojciecha Fibaka w MCSW Elektrownia. To jedno z najważniejszych wydarzeń sezonu

W minioną sobotę w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia odbył się wernisaż wyjątkowej wystawy. "Kolekcja Wojciecha Fibaka. Nowe pokolenie" to pokaz niemal 80 dzieł, które stanowią najnowszą odsłonę jednej z największych prywatnych kolekcji w Polsce, a zarazem przegląd najważniejszych nazwisk polskiej młodej sztuki. Tę wystawę po prostu trzeba zobaczyć.

Wojciech Fibak – znakomity tenisista, przedsiębiorca i pasjonat sztuki – od lat gromadzi dzieła najwybitniejszych twórców. Począwszy od artystów szkoły paryskiej, przez klasyków polskiej awangardy, aż po młodych twórców najnowszej generacji – jego kolekcja to świadectwo nie tylko wyrafinowanego gustu, ale też wrażliwości na zmieniający się świat.

Obecna ekspozycja w radomskiej Elektrowni to próba uchwycenia tego, co dziś najciekawsze, najbardziej aktualne i najodważniejsze w polskiej sztuce współczesnej.

Nowa generacja na pierwszym planie

Wystawa zatytułowana "Kolekcja Wojciecha Fibaka. Nowe pokolenie" skupia się na dziełach artystów, którzy ukończyli studia artystyczne po 1989 roku – już w wolnej Polsce.

Wśród 31 artystek i artystów znaleźli się m.in. Ewa Juszkiewicz, Agata Kus, Aleksandra Waliszewska, Karolina Jabłońska, Karol Radziszewski, Agata Bogacka, Martyna Czech, Monika Falkus, Alex Urban, Bartłomiej Flis, Jakub Gliński, Cyryl Polaczek czy Jakub Julian Ziółkowski – nazwiska dobrze znane zarówno w kraju, jak i za granicą, ale także obiecujące nowe talenty.

Najgłośniejsze nazwiska w świecie polskiej sztuki

Obecność dzieł Wilhelma Sasnala to jeden z najmocniejszych punktów ekspozycji. Jego twórczość, doceniana przez kolekcjonerów i instytucje na całym świecie, stanowi symboliczny łącznik między sukcesem polskiej sztuki a jej międzynarodowym znaczeniem.

Ewa Juszkiewicz w ostatnich latach osiągnęła spektakularny sukces, a jej prace osiągają milionowe ceny na aukcjach. Dwa obrazy tej artystki z kolekcji Fibaka można oglądać właśnie w Elektrowni. Nie zabrakło również Agaty Kus, której "Świtezianki" przez tydzień towarzyszą wystawie, zanim trafią na kolejną ekspozycję do krakowskiego MOCAK-u.

Wernisaż, który przyciągnął tłumy

Sobotnie otwarcie wystawy było wydarzeniem, które wyraźnie pokazało, jak duże zainteresowanie budzi połączenie wielkiego nazwiska ze sztuką nowej generacji. W Elektrowni pojawiły się tłumy – zarówno znawcy sztuki, jak i osoby dopiero zaczynające swoją przygodę z malarstwem.

Obecność Wojciecha Fibaka, który chętnie rozmawiał z gośćmi i dzielił się swoją pasją, dodała wydarzeniu wyjątkowego charakteru. Na wernisażu pojawiły się również osoby ze świata sportu, m.in. były reprezentant Polski w piłce nożnej Tomasz Iwan.

Między historią a przyszłością

Kolekcja Wojciecha Fibaka tworzona jest od lat 70. XX wieku. Zaczynała się od dzieł École de Paris, a z czasem wzbogaciła o prace m.in. Wojciecha Fangora, Magdaleny Abakanowicz, Romana Opałki czy Tadeusza Kantora.

Fibak, podróżując po świecie jako sportowiec, z pasją odwiedzał galerie, domy aukcyjne i spotykał się z artystami. Kolekcjonerstwo stało się jego drugą życiową pasją, a zgromadzone dzieła były pokazywane na ponad 20 wystawach w Polsce i na świecie – m.in. w Nowym Jorku i Paryżu.

Wystawa w Elektrowni to nie tylko przegląd współczesnej sztuki polskiej, ale także osobisty portret kolekcjonera, który potrafi łączyć klasykę z nowoczesnością, uznane nazwiska z nowymi talentami. To również świetna okazja, by przyjrzeć się kondycji młodego pokolenia artystów – ich językowi, tematom, wrażliwości.

"Kolekcja Wojciecha Fibaka. Nowe pokolenie" będzie dostępna w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia w Radomiu do 31 sierpnia.

To też może cię zainteresować: Tych wydarzeń nie może przegapić żaden miłośnik sztuki współczesnej. Zapisz ich daty w kalendarzu! 

Byliśmy w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Dzieje się!