G7 wzywa Rosję do rozejmu z Ukrainą. Grozi sankcjami
Grupa zaznaczyła, że „każde zawieszenie broni musi być bezwzględnie przestrzegane”, oraz podkreśliła konieczność solidnych i wiarygodnych ustaleń w zakresie bezpieczeństwa, które umożliwią Ukrainie skuteczne odstraszanie i obronę przed ewentualnymi kolejnymi aktami agresji - przekazała agencja Reutera, która dotarła do treści oświadczenia.
W piątek, kilka godzin po publikacji stanowiska ministrów spraw zagranicznych grupy G7, którzy obradowali w Kanadzie, prezydent USA Donald Trump napisał na portalu społecznościowym Truth Social, że „usilnie prosił Władimira Putina, by darował życie tysiącom otoczonych ukraińskich żołnierzy”. Ocenił przy tym czwartkowe rozmowy z Putinem jako bardzo dobre i produktywne.
G7 przygląda się reakcjom Rosji
Oświadczenie grupy, w skład której wchodzą Wielka Brytania, Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia i USA, zostało zaakceptowane przez dyplomatów wysokiego szczebla, ale stanie się oficjalnym dokumentem dopiero po zatwierdzeniu przez ministrów spraw zagranicznych - przypomniał Reuters.
Minister spraw zagranicznych Kanady, Melanie Joly, podkreśliła w przemówieniu po spotkaniu, że G7 będzie teraz "przyglądać się rosyjskiej reakcji" na amerykańską propozycję rozejmu.