Kanclerz Niemiec Olaf Scholz

i

Autor: PAP/EPA/CLEMENS BILAN Rząd federalny Niemiec wisi na włosku

Świat polityki

Koalicja rządząca w Niemczech się rozpadła. Będą przedterminowe wybory?

Nie tylko w Stanach Zjednoczonych szykują się ogromne polityczne zmiany. Także u naszych zachodnich sąsiadów może dojść do politycznego trzęsienia ziemi. Po dymisji federalnego ministra finansów z FDP przez kanclerza Olafa Scholza, pozostali ministrowie liberalnej partii także mają opuścić rząd. Choć nie wszyscy. Szczegóły w poniższym artykule.

Polityczne trzęsienie ziemi na Świecie

Po tym, jak wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych wygrał Donald Trump, dość niezauważenie przeszła informacja o problemach w koalicji rządzącej Niemcami. Rząd federalny składa się z trzech partii, tzw. koalicja sygnalizacji świetlnej - lewicowa SPD, liberalna FDP i Zieloni. - W obliczu zmian wywołanych zwycięstwem wyborczym Donalda Trumpa w USA i stanem gospodarki, potrzebne jest większe pole manewru finansowego. Każdy, kto tego nie dostrzega i odmawia kompromisu, zachowuje się nieodpowiedzialnie - mówił na konferencji prasowej kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Po czym zdymisjonował ministra finansów Christiana Lindnera z FDP.

Następstwa dymisji ministra finansów Niemiec

W związku z dymisją ministra finansów z koalicyjnej FDP kanclerz Scholz zapowiedział na 15 stycznia 2025 roku wotum zaufania dla rządu. Jeśli rząd go nie uzyska, dojdzie do przedterminowych wyborów parlamentarnych, które zostaną rozpisane po rozwiązaniu Bundestagu przez prezydenta federalnego. Wybory odbędą się najprawdopodobniej w okolicach 30 marca.

Jaka przyszłość Niemiec?

Mimo odejścia FDP z rządu, SPD tworzy go dalej z Zielonymi. Nowym ministrem finansów zostanie Joerg Kukies, który dotąd był doradcą ekonomicznym kanclerza Niemiec. Będą także wakaty w Ministerstwie Edukacji, a także sprawiedliwości, po tym, jak pozostali członkowie rządu z FDP podali się do dymisji. Miał to także zrobić minister transportu, Volker Wissing, który jednak nie wystąpił z rządu, a z partii. W dodatku politycy opozycji, z CDU domagają się głosowania nad wotum zaufania dla rządu Olafa Scholza już najpóźniej w przyszłym tygodniu. Nie zgadza się z tym kanclerz Scholz, który chciałby dokończyć prace nad budżetem federalnym. Miałaby zostać ona przyjęta w grudniu, a wotum zaufania byłoby głosowane na pierwszym noworocznym posiedzeniu. Opozycja chce, by głosowanie odbyło się w listopadzie, tak by przedterminowe wybory odbyły się już w styczniu.

Zobaczcie zdjęcia jednego z niemieckich mostów