Rozgrywany na Węgrzech Raid of the Champions był dla Kamena Rally Team najważniejszym rajdem w tym sezonie. Tu bowiem ważyły się losy dwóch tytułów, o które Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz w tym roku walczyli – Mistrzów Europy FIA-CEZ i Mistrzów Węgier, bowiem ten rajd był finałową rundą tych cykli. W Raid of the Champions załoga startująca w barwach ORLEN Team nie miała sobie równych, zarówno w klasyfikacji pojazdów SSV, jak i w generalce. Wygrywając ten węgierski rajd, zawodnicy Kamena Rally Team przypieczętowali zwycięstwo w obu mistrzowskich seriach, a także zdobyli komplet punktów do dobiegających końca Mistrzostw Polski.
- Raid of the Champions był kulminacyjnym punktem naszej miesięcznej podróży po Europie, bo tu krzyżowały się aż trzy cykle Mistrzostw, w jakich w tym roku walczymy. Dzięki zwycięstwu w tym rajdzie wreszcie możemy się cieszyć z tytułu Mistrzów Europy i, po raz kolejny, Mistrzów Węgier. Do komleptu brakuje nam jeszcze wygranej w Mistrzostwach Polski, ale zdobyte na Węgrzech punkty przybliżają nas i do tego celu. Poza tym, jest to nasza trzecia wygrana z rzędu, więc nasza europejska wyprawa jak dotąd przebiega fantastycznie! – mówi zadowolony Tomasz Białkowski.
To także trzecia z rzędu wygrana załogi Kamena Rally Team w samym Raid of the Champions, ale tym razem cenniejsza niż poprzednie, bo musieli się tu zmierzyć z wyjątkowo silną stawką. Tocząca się tu rywalizacja w aż trzech seriach mistrzowskich sprawiła, że na starcie stawiło się ponad 20 załóg SSV. Tomaszowi Białkowskiemu i Dariuszowi Baśkiewiczowi udało się pokonać nie tylko wszystkie z nich, ale także wszystkie załogi samochodowe, zwyciężając w klasyfikacji generalnej rajdu. A nie było to łatwe nie tylko ze względu na liczną i mocną konkurencję.
- Raid of the Champions był krótki, szczególnie w porównaniu z dwoma ostatnimi rajdami, w jakich braliśmy udział podczas naszej podróży po Europie, bo liczył zaledwie 240 km oesowych. Myśląc o zwycięstwie w nim, od początku trzeba było narzucić szybkie tempo. Ważna była też koncentracja, bo ścigaliśmy się tu na różnych nawierzchniach. Trasa mocno różniła się od poprzednich edycji tego rajdu. Zgodnie z zapowiedziami organizatora, mieliśmy tu wszystko – od szybkich, szutrowych partii, po fragmenty górskie, z dużą ilością podbić. Było naprawdę fajnie! Lubimy różnorodność! – cieszy się Dariusz Baśkiewicz.
Kamena Rally Team cieszy się nie tylko ze swojego sukcesu w Raid of the Champions.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że obok nas, na drugim stopniu podium, stanęli nasi przyjaciele – Piotr i Karolina Otko. Pokazali oni w tym rajdzie prawdziwego ducha walki, bo aż do samego końca walczyli o tę pozycję. Dzięki temu na podium powiewała nie jedna, a dwie biało-czerwone flagi, a to na zagranicznych rajdach zawsze sprawia ogromną przyjemność – mówi Dariusz Baśkiewicz.
Teraz Kamena Rally Team powraca już do Polski, gdzie czeka ich ostatnia odsłona ich rajdowej wyprawy po Europie. W najbliższy weekend Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz wystartują w Drawskim Rajdzie Niepodległości, który zakończy tegoroczną rywalizację w Mistrzostwach Polski. Spotkanie z dobrze znanymi, drawskimi trasami będzie dla Kamena Rally Team ostatnim rajdem w tym sezonie.
Polecany artykuł: