Jakie maseczki będzie można nosić? - to pytanie wszyscy Polacy zadają sobie od środowego poranka. To właśnie wtedy, Adam Niedzielski, minister zdrowia, zapowiedział, że wprowadzone zostanie nowe rozporządzenie, które obowiązywać ma od soboty, 27 lutego.
- Idziemy w kierunku ograniczeń w ruchu na południowej granicy, niedopuszczenia przyłbic i chust jako zamiennika maseczek oraz zregionalizowania obostrzeń - powiedział Adam Niedzielski w porannej audycji radia TOK FM.
Wszystko potwierdziło się podczas środowej (24 lutego) konferencji prasowej.
Maseczki nie będą mogły być zastępowane przyłbicami, chustami i innymi zamiennikami - powiedział minister. - Przyłbice mogą być stosowane dodatkowo oprócz maseczki. Przyłbice są dopuszczone, ale nie jako element zastępujący maseczkę.
Skoro więc rząd chce wprowadzić zakaz przyłbic i chust, w jaki sposób trzeba będzie zasłaniać usta i nos? Jakie maseczki od soboty będą odpowiednie, pozwolą nam uniknąć kar administracyjnych i zapewnią bezpieczeństwo nam i osobom w naszym otoczeniu?
Jakie maseczki od soboty?
Jak można się dowiedzieć ze źródeł rządowych, dopuszczalne będą maseczki chirurgiczne. Oczywiście należy pamiętać, że dają one ochronę tylko przez krótki czas. Należy je traktować jako jednorazową osłonę.
Dobrze sprawdzą się też maseczki FFP2: ich noszenie obywatelom nakazał ostatnio m.in. rząd Czech. Maski FFP2 to maski jednokrotnego bądź wielokrotnego użytku, których przewaga nad chirurgicznymi polega przede wszystkim na lepszym przyleganiu do twarzy. Daje filtrację rzędu 94%. W niektórych modelach maski FFP2 wyposażone są w plastikowy filtr.
Maski FFP2 powinny mieć w swoich parametrach zaznaczone, czy są wielokrotnego użytku (R - od angielskiego słówka 'reusable'), czy też nie (NR - non reusable).
Od soboty nie będzie za to możliwe noszenie samych przyłbic, które - noszone bez maski - nie zapewniają praktycznie żadnej ochrony. Nie będzie również dozwolone zasłanianie ust i nosa wszelkiego rodzaju apaszkami, kominami, chustami czy koronkami, które niektórzy stosowali tylko po to, by zadośćuczynić względom formalnym, nie zaś dla rzeczywistej ochrony.
