Wiadomość o wykryciu u polskiego dyplomaty indyjskiego wariantu koronawirusa jako pierwszy podał Polsat News. Informację tę potwierdził w rozmowie z PAP prof. Krzysztof Pyrć. Jak dodał, nadal toczą się badania, które mają pokazać, czy indyjski wariant koronawirusa ten stanowi większe zagrożenie od innych.
Zobacz też: Indyjski wariant koronawirusa jest już w kolejnym europejskim kraju!
Indyjski wariant koronawirusa u polskiego dyplomaty
Chory na COVID-19 dyplomata, wraz z rodziną (również chorą żoną w ciąży oraz czwórką dzieci) został w poprzednią niedzielę przetransportowany do Polski specjalnym samolotem. Dyplomata przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym przy ul. Wolskiej w Warszawie.
Majówka 2021. Na Krupówkach znowu TŁUMY. Nocna IMPREZA w rytm disco polo [ZDJĘCIA, WIDEO]
W akcję transportu zaangażował się szereg podmiotów - Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Zdrowia, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Urząd Lotnictwa Cywilnego, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, Lotnicze Pogotowie Ratowniczego oraz PL LOT.
Indyjski wariant koronawirusa w Polsce - dlaczego może być groźny?
Indyjski warianr koronawirusa nie został dotąd szczegółowo zbadany i nie jest jasne, czy jest bardziej zaraźliwy lub odporny na szczepionki, lecz w Indiach, gdzie został wykryty po raz pierwszy, szerzy się w dużym tempie, powodując przeciążenie systemu opieki zdrowotnej. W reakcji na dramatyczną sytuację w Indiach wiele państw w Europie zamknęło granicę dla pasażerów z tego kraju.
W ciągu ostatniej doby w Indiach potwierdzono 392 488 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Natomiast liczba zgonów w wyniku Covid-19 wzrosła o rekordową liczbę 3689.
Łączna liczba odnotowanych w Indiach infekcji wzrosła w niedzielę do 19,56 mln. W wyniku Covid-19 zmarły dotąd łącznie 215 542 osoby. (PAP)