W czasach wzmożonej aktywności cyberprzestępców 39 proc. Polaków za największe zagrożenie uważa wyciek danych osobowych, 13,5 proc. najbardziej obawia się z kolei ataku hakerów na komputer lub telefon. Najczęściej dotyczy to osób w wieku 18-24 lata (16 proc.) i 45-54 (19,5 proc.). Równocześnie nie wszyscy przykładają odpowiednią wagę do tego, żeby zwiększyć swoje bezpieczeństwo.
Tylko niewiele ponad 1/5 Polaków (21,9 proc.) korzysta podczas logowania z bezpiecznych haseł, czyli takich złożonych z co najmniej z 8 znaków i zawierających duże litery, cyfry i znaki specjalne. Najwyższy odsetek ostrożnych jest wśród ankietowanych w wieku 18-24 lata (28,7 proc.). Co trzeci badany (34,2 proc.) deklaruje, że korzysta z silnych haseł, a pozostali ze średnich, słabych lub bardzo słabych (44 proc.).
Mocne hasła ustawia sobie także blisko ¼ badanych między 25 a 44 r.ż. Potem wraz ze wzrostem wieku ten odsetek spada. Gorzej wygląda to wśród starszych respondentów. Blisko połowa z nich w wieku powyżej 45 r.ż. deklaruje, że korzysta ze średnich lub słabych haseł. Niestety to może się szybko zemścić.
– Korzystając ze słabych haseł typu 12345, qwerty lub takich złożonych z imion naszych bliskich, przyjaciół lub zwierząt sami prosimy się o kłopoty. Takie zabezpieczenie nie będzie bowiem żadną przeszkodą dla cyberprzestępców, którzy z łatwością zalogują się na nasze konto i zyskają dostęp do danych, które tam gromadzimy. Zdobyte w ten sposób informacje wykorzystają do wyczyszczenia naszego konta albo, podszywając się pod nas, do wyłudzenia pożyczki, podpisania umowy leasingowej lub zakupu sprzętu elektronicznego – ostrzega Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.
Młodzi Polacy korzystają z jednego hasła w kilku serwisach
Ustawienie skomplikowanego hasła nie wystarczy jednak do tego, żeby uchronić się przed włamaniem. Istotne jest również odpowiednie zarządzanie danymi do logowania. Bardzo ważne jest na przykład to, żeby nie używać jednakowego hasła w kilku serwisach. Tymczasem co trzeci Polak postępuje właśnie w ten sposób. Najczęściej są to ludzie młodzi. Wśród ankietowanych w wieku 18-24 lata odsetek osób, które nie mają oporów przed korzystaniem z jednego hasła w kilku serwisach wynosi blisko 44 proc. (43,6 proc.). Skutecznie w ten sposób tracą przewagę, którą uzyskali wcześniej konstruując silne hasło.
Największą ostrożnością wykazują się z kolei badani między 25 i 34 r.ż. oraz 55 i 64 r.ż. Prawie 2/3 z nich dba o to, żeby stosować różnorodne hasła w wielu miejscach w sieci. Za niepokojący należy także uznać odsetek osób, które na to pytanie odpowiedziały „Nie wiem”. To prawie 13 proc. wszystkich badanych.
– Analizując wyniki badania należy zwrócić uwagę na pewną niekonsekwencję młodych użytkowników Internetu. Z jednej strony tworzą silne, bezpieczne hasła, czyli rozumieją zagrożenia, a z drugiej używają ich do logowania w wielu miejscach. Być może wynika to z przekonania, że te kombinacje znaków są tak bezpieczne, że nikt ich nie złamie. To złudne poczucie bezpieczeństwa i bardzo niebezpieczne zachowanie. W takim wypadku wystarczy bowiem złamać je raz, żeby zyskać dostęp do wszystkich naszych danych. Co więcej, takie hasło może się dostać w ręce cyberprzestępców w wyniku wycieku danych z jednego serwisu. Wówczas wszystkie inne portale, w których go używamy są zagrożone. W tym wypadku starsza grupa ankietowanych zachowuje znacznie większy rozsądek – tłumaczy Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.
Seniorzy pamiętają o programach antywirusowych
Ponad 20 proc. ankietowanych na pytanie, czy na swoim komputerze mają zainstalowane aktualne oprogramowanie antywirusowe odpowiedziało „Nie” lub „Nie wiem”. 27 proc. deklaruje, że korzysta z płatnych programów, a prawie 53 proc. z darmowych.
Najniższy odsetek zabezpieczonych można znaleźć właśnie wśród najmłodszych respondentów. W grupie między 18 a 24 r.ż. Prawie 31 proc. z nich nie ma zainstalowanych aktualnych programów antywirusowych lub nie potrafi tego stwierdzić. Na drugim biegunie znajdują się z kolei seniorzy w wieku powyżej 55 r.ż. Ponad 85 proc. z nich korzysta z programów antywirusowych. Widać więc, że nie tylko rozsądnego zarządzania hasłami młodzi mogliby się nauczyć od starszych.
Żeby zadbać o bezpieczeństwo w sieci należy pamiętać jeszcze o kilku innych zasadach.
– Zawsze weryfikujmy adresy stron, z których otrzymaliśmy link. Często okazuje się, że to nie jest przekierowanie do atrakcyjnej promocji. Żeby to sprawdzić, wyszukajmy ręcznie stronę w przeglądarce. Zakupy i transakcje bankowe róbmy zawsze za pośrednictwem oficjalnych stron lub aplikacji mobilnych. Unikajmy korzystania z publicznych otwartych sieci Wi-Fi. Korzystajmy też z programów antywirusowych, które zapewnią bezpieczeństwo w przypadku podstawowych zagrożeń, wysyłając ostrzeżenie przed pobraniem niebezpiecznym plików i informując o niezweryfikowanych stronach. Zadbajmy również o nasze hasła, które powinny być odpowiednio skomplikowane i różnorodne. Nie należy jednak przesadzać z częstotliwością ich zmiany, ponieważ trudno nam będzie co chwilę wymyślać coś skomplikowanego i będziemy bardziej skłonni do wybierania drogi na skróty lub zapisywania ich w niezabezpieczonych miejscach. Bezwzględnie należy je jednak zmienić w sytuacji, w której mamy chociaż cień podejrzenia, że ktoś mógł nam je wykraść – wyjaśnia Bartłomiej Drozd.
Źródło: badania serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów