Susza meteorologiczna w Polsce
Z problemem niedoboru wody w Polsce mamy do czynienia już praktycznie od 2015 r. Trochę lepiej w tym okresie wypadł zeszły rok, kiedy opady deszczu nieco poprawiły stan wód gruntowych, jednak nie zmieniło to znacząco sytuacji. Meteorolodzy, badając ilość opadów w tym roku są przekonani, że w kilku rejonach kraju rolnicy będą musieli się zmierzyć z niedoborem wody i pustynnieniem pól uprawnych.W tym roku luty był dosyć wilgotnym miesiącem. W całym kraju średnie opady w kraju wyniosły 113 proc. normy. Niestety od 25 lutego w kraju obserwujemy bezwietrzną i praktycznie bezdeszczową, słoneczną pogodę. Deszcze, które mogły wpłynąć na poprawę sytuacji hydrologicznej w kraju występowały w tym okresie tylko w Polsce południowej, południowo-wschodniej i częściowo wschodniej. W większej części kraju, nie było deszczu, a stosunkowo wysokie temperatury w dzień spowodowały większe parowanie wody z gleby i doprowadziło do tego, że, sytuacja hydrologiczna staje się coraz gorsza.W ocenie hydrologów mamy do czynienia z pierwszymi symptomami suszy meteorologicznej.
„O zjawisku tym mówimy wówczas, kiedy przez przynajmniej 20 dni występuje brak opadów, bądź jest ich niedobór” – wyjaśnił rzecznik IMGW.Brak opadów i stosunkowo wysokie temperatury przekładają się na coraz mniejszą wilgotność gleby.
Hydrolodzy oceniają, że w tym roku problem suszy dotknie mieszkańców wschodnich województw – w lubelskim, częściowo podkarpackim, ale także w centrum, czyli w woj. mazowieckim oraz na zachodzie lubuskiego, w Wielkopolsce i woj. zachodniopomorskim. Na tym terenie w wierzchniej warstwie gleby (do 7 cm) wilgotność spada poniżej 45 proc. zaś w głębszej warstwie gleby (od 8 do 28 cm) wilgotność jest poniżej 50-45 proc.
„Sytuacja się pogorszy, bo w następnych dniach wyż sprawi, że niedobór opadów będzie przynajmniej do 24 marca. Później ok. 25-26 marca mogą pojawić się niewielkie deszcze, jednak nie zmieni to faktu, że marzec będzie w całym kraju z opadami poniżej normy” – oznajmił.
Na Kujawach, Pomorzu, w Wielkopolsce, na Lubelszczyźnie, a nawet w niektórych miejscach na Mazurach są również są niedobory wody. Na tych obszarach można zauważyć pustynnienie wywołane bardzo niską wilgotnością gleby. Coraz częściej na tych obszarach obserwowane są burze pyłowe i piaskowe. Grzegorz Walijewski – Rzecznik Prasowy IMGW podkreślił, że to zjawisko będzie się pogłębiało.
Trudna sytuacja w polskich rzekach
Stan wód na rzekach zazwyczaj jest na poziomie średnim, niestety w wyniku stosunkowo małych opadów i braku wody z topniejącego śniegu w Polsce jest coraz więcej rzek z niskim poziomem wody. Najbardziej zagrożone suszą są rzeki na Niżu Polskim i dorzecza Odry, szczególnie zlewnia Warty i środkowej Odry, a także wszystkie rzeki, które spływają do środkowej Wisły.
„Wody w Polsce będzie coraz mniej. Są takie prognozy, że do 2040 r. w niektórych miejscach naszego dostępność wody pitnej może się zmniejszyć nawet o ok. 30 proc.” – powiedział rzecznik IMGW.
Zwrócił on również uwagę na fakt, że ta sytuacja utrzymuje się od wielu lat. W centralnej części kraju, np. w Płocku roczny niedobór opadów notowany jest od 2010 r. Co roku na tym obszarze występuje coraz mniej opadów i w sumie ich deficyt wynosi ok. 600 mm. „To tak, jakby przez cały rok w ogóle nie padało” – wyjaśnił.Jeśli odpowiednio nie zadbamy o stan wód w Polsce nasze dzieci będą miały poważny problem z dostępem do wody i żywności w kraju.