Hakerzy z grupy Anonymous od samego początku wojny w Ukrainie wspierają działania Wołodymyra Zełenskigo oraz jego obywateli. W dniu inwazji wydali specjalne oświadczenie. Regularnie przeprowadzają ataki w kierunku strony rosyjskiej. Ma to utrudnić Putinowi działania wojenne.
Tylko w tym tygodniu celem Anonymous padło kilka instytucji. Zaatakowano m.in. rosyjską agencję kosmiczna Roskosmos. Rosjanie mają więc problemy z nadzorowaniem swoich satelitów. Ich cele padły też strony internetowe, przez co wyciekły dane z rządowej strony ministerstwa obrony Rosji.
Teraz Anonymous obrali sobie kolejny cel. Zablokowany został dostęp do oficjalnej strony internetowej rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), o czym poinformowano na Twitterze. - Prawdopodobnie został przeprowadzony atak typu DDoS (ang. Distributed Denial of Service) - informuje portal Ukrainska Prawda.
Wcześniej w sobotę Anonymous napisali na Twitterze, że "mają informacje o ataku terrorystycznym przeprowadzonym przez Władimira Putina, który wykorzystuje siły zbrojne do terroryzowania niewinnej ludności cywilnej suwerennego państwa".
Pod tym wpisem zamieszczono grafikę przedstawiającą stronę FSB, na której widnieje numer telefonu, pod który należy dzwonić w przypadku posiadania informacji o dokonanym bądź nadchodzącym zamachu terrorystycznym.
Listen to "Dezinformacja i fake newsy" on Spreaker.