W PE odbyła się sesja plenarna poświęcona Holokaustowi
Rozpoczynając posiedzenie przewodnicząca PE Roberta Metsola zapewniła, że europarlament będzie "zawsze pamiętał i zawsze stawał w obronie godności, nadziei i człowieczeństwa".
- Dzisiaj upamiętniamy sześć milionów żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci zamordowanych przez nazistowskie Niemcy. Sześć milionów istnień ludzkich straconych w wyniku celowego, zorganizowanego i sponsorowanego przez państwo ludobójstwa Żydów w Europie - powiedziała szefowa PE dodając, że z powierzchni ziemi zmiecione zostały całe społeczności, rodziny i pokolenia.
Metsola wspomniała też o ludobójstwie Romów i Sinti, a także "niezliczonych innych zabitych z powodu ich wiary, pochodzenia etnicznego, orientacji seksualnej, niepełnosprawności lub poglądów politycznych".
Przewodnicząca PE, która w poniedziałek wzięła udział w Polsce w uroczystościach z okazji 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, powiedziała, że "Auschwitz dzisiaj jest lekcją dla całej ludzkości". Ostrzegła jednak, że Holokaust nie wziął się znikąd, bo dehumanizacja Żydów rozpoczęła się na długo wcześniej. "Dzisiaj antysemityzm znowu rośnie (...) Liczba antyżydowskich przestępstw z nienawiści wzrosła w Europie o 400 proc." - powiedziała.
Skandal z udziałem Brauna w Parlamencie Europejskim
W uroczystości wzięła udział także Corrie Hermann, córka węgierskiego kompozytora i wiolonczelisty Pala Hermanna zamordowanego przez nazistów w 1944 r., która opowiedziała o tym, jak jej ojciec został aresztowany podczas łapanki, trafił do więzienia skąd został przetransportowany w wagonie bydlęcym do obozu koncentracyjnego Drancy pod Paryżem. W czasie podróży udało mu się napisać list do szwagra i wyrzucić kartkę z pociągu. Poprosił w nim o uratowanie instrumentów. Była to od niego ostatnia wiadomość.
Wiolonczelę Hermanna udało się uratować, w środę europosłowie mieli okazję odsłuchać krótkiego recitalu odegranego na tym instrumencie.
Uroczystość w Brukseli zakłócił polski europoseł Braun, były już polityk Konfederacji, który podczas minuty ciszy kilkakrotnie wykrzyknął "Módlcie się za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie". Braun został na żądanie szefowej PE wykluczony z obrad sesji plenarnej i wyprowadzony z sali w eskorcie straży parlamentarnej. Jak dowiedziała się PAP, grozi mu utrata europoselskiej pensji.