Prezes NBP Adam Glapiński ogłosił w środę, że będzie namawiał Radę Polityki Pieniężnej do tego, żeby na następnym posiedzeniu znów zacieśnić politykę pieniężną. Jego zdaniem podnoszenie stóp do poziomu 4 proc. nie będzie szkodliwe dla gospodarki.
Stopy procentowe znowu w górę
- Jako prezes NBP i przewodniczący RPP z całą pewnością, na sto procent, będę namawiał Radę Polityki Pieniężnej do tego, żeby na następnym posiedzeniu znów zacieśnić politykę pieniężną, żeby kontynuować cykl" - oświadczył Glapiński na konferencji prasowej. "W podobny sposób, jak to ma miejsce od pięciu miesięcy - dodał.
Jak zaznaczył, działania w kierunku przeciwnym w polityce pieniężnej nastąpią "nieprędko", okres ten należy liczyć "pewnie w latach". Odnosząc się do docelowego poziomu stóp procentowych w cyklu podwyżek, Glapiński stwierdził, że "nie upieramy się przy żadnym puncie docelowym, chociaż dyskutujemy na ten temat".
- Dla mnie nie ulega wątpliwości, że do poziomu 3,5 proc. szkody gospodarczej nie wyrządzimy, a dziś bym powiedział, że do poziomu 4 proc. nie wyrządzimy szkody - stwierdził. - Dopuszczam także i powyżej 4 proc., jeśli będzie taka konieczność. Ale, tak jak dzisiaj tu stoję, mam dzisiejsze dane i w oparciu o nasze analizy bankowe, no to do 4 proc. nie zaszkodzimy wzrostowi, nie zaszkodzimy zatrudnieniu. Powyżej 4 proc. dzisiaj - no trzeba to byłoby dokładnie zanalizować, czy byśmy już coś zaszkodzili, czy nie - powiedział Glapiński.
Czytaj także: Raty kredytów będą JESZCZE WYŻSZE! RPP znów podnosi stopy procentowe
Jak dodał, na razie "trudno powiedzieć", czy RPP będzie podnosić stopy o 50 punktów, czy też przejdzie na podwyżki 25 punktowe. Jak mówił również Glapiński, "liczymy na umocnienie złotego i zrobimy wszystko, by złoty się umacniał". Jego zdaniem na korzyść złotego działają dobre fundamenty polskiej gospodarki. "Mamy fundamenty szybkiego wzrostu, zróżnicowaną gospodarkę i bardzo mocny przemysł" - wskazywał. "Nie jesteśmy uzależnieni od jednej gałęzi przemysłu, produkujemy i eksportujemy prawie wszystko. Tego nie zepsujemy podwyżką stóp procentowych" - powiedział.
Natomiast na słabienie złotego - w ocenie prezesa NBP - działają obecnie ograniczenia akomodacji monetarnych w USA. "Prezes Fed wprost zapowiedział podwyżki stóp, co wzmocni dolara, a osłabi euro, a razem z euro będzie miało wpływ na złotego" - stwierdził Glapiński.
Inflacja: Kiedy zacznie spadać?
Inflacja w roku 2023 powinna spaść do poziomu około 5 proc. - powiedział Adam Glapiński. - Mam nadzieję, że to inflacja w 2023 już się uspokoi i będziemy normalnie żyli, chociaż ona nadal będzie wynosić około 5 proc., ponad 5 proc. według naszych obecnych przewidywań - powiedział prezes NBP.
Dodał, że poziom ten będzie "w granicach rozsądku". Zapewnił, że bank centralny będzie starał się cały czas sprowadzić inflację do celu, czyli do poziomu 2,5 proc.
Czytaj także: Stopy procentowe najwyższe od 7 lat! O ile wzrosną raty kredytów?
Tarcza antyinflacyjna przedłużona?
- Rząd uruchomił tarczę antyinflacyjną, która obniża poziom inflacji w znaczący sposób. To jest tarcza, która ma działać do lipca, mam nadzieję, że tarcza zostanie przedłużona. Nie wyobrażam sobie, żeby nie została przedłużona do końca roku – powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas środowej konferencji prasowej.
Zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że wydłużenie tarczy oznacza spadek dochodów budżetu. - W moim przekonaniu tarcza musi zostać przedłużona i rząd to zrobi i nad tym pracuje – dodał prezes NBP.
W ramach tarczy antyinflacyjnej został obniżony VAT-u na paliwo do 8 proc., VAT-u na żywność do 0 proc., a także na gaz do 0 proc. (od 1 stycznia spadł z 23 do 8 proc., a od 1 lutego z 8 do 0 proc.), na prąd do 5 proc. (obniżka z 23 do 5 proc.) i na ciepło do 5 proc. (od 1 stycznia spadł z 23 do 8 proc., a od 1 lutego z 8 do 5 proc.).
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!