Jak podają lokalne media, pali się fabryka farb i lakierów zlokalizowana w miejscowości pod Moskwą. Świadkowie twierdzą, że pożar wywołała tajemnicza eksplozja. Jak podają inne źródła, przyczyną pożaru mógł być podpalony w ramach protestu samochód, znajdujący się w pobliżu fabryki. Mężczyzna miał go zniszczyć w ramach sprzeciwu wobec "operacji specjalnej" przeprowadzanej przez Rosję w Ukrainę.
Czytaj także: Ogłoszono występy taneczne w zniszczonym teatrze w Mariupolu!
Na zamieszczonych w mediach społecznościowych filmach widać gęste kłęby czarnego dymu unoszące się nad fabryką. Póki co nie ma informacji ewentualnych rannych czy ofiarach.