Do potężnej kraksy doszło na pierwszym etapie Tour de France na wąskiej drodze, około 45 kilometrów przed metą. Kibicująca kolarzom fanka wyszła na drogę i wystawiła do kamery karton, na którym były napisane pozdrowienia dla babci i dziadka. W tym momencie wydarzyło się coś okropnego. W kobietę wjechali kolaże i doszło do kraksy. Jako pierwszy upadł Tony Martin (Team Jumbo-Visma), który nie miał szans jej ominąć, przewrócił się i spowodował efekt domina. W wyniku bezmyślnego zachowania kobiety kraksę zaliczył niemal cały peleton. Fanka w żółtym stroju jest poszukiwana przez policję, ponieważ za to co zrobiła grozi jej rok więzienia. Wicedyrektor wyścigu Tour de France Pierre-Yves Thouault powiedział agencji AFP, że wobec kobiety, która spowodowała kraksę na pierwszym etapie wyścigu zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.
Spis treści
- Fanka spowodowała ogromną kraksę na Tour de France!
- Fanka, która spowodowała kraskę jest poszukiwana przez policję
CZYTAJ TAKŻE: Tour de France 2021: TRASA, ETAPY. Kiedy, gdzie i o której godzinie jadą w TDF?
Fanka spowodowała ogromną kraksę na Tour de France!
Tony Martin, który prowadził w peletonie był bez szans. Nagle na drodze pojawiła się kobieta, która usilnie chciała być pokazana w telewizji. Jak się okazało – udało jej się, bo teraz mówi o niej cały świat.
- Do tej kraksy mieliśmy wszystko pod kontrolą. Podprowadziłem kolegów do przodu prawą stroną, ale wjechałem w tę tabliczkę jednego z kibiców. To wszystko działo się bardzo szybko; nagle niemal cała nasza drużyna leżała. Wielu kibiców zachowuje się odpowiednio, ale niestety nie ten jeden. Na szczęście Primoz Roglic wyszedł z tej sytuacji obronną ręką. Mam nadzieję, że kontuzje, jakich doznałem ja oraz inni kolarze nie będą bardzo poważne – powiedział Tony Martin w oficjalnym oświadczeniu prasowym drużyny Jumbo-Visma.
Fanka, która spowodowała kraskę jest poszukiwana przez policję
Według dziennika „L’Equipe” policja wciąż nie odnalazła kobiety, która doprowadziła do tej kraksy. Organizatorzy wyścigu Tour de France zaapelowali do kibiców o roztropne zachowanie na drogach.