Burmistrz północnego Korfu, Giorgos Machimaris, powiedział, że w Loutses płomienie trawią domy. "Staramy się przekonać ostatnich mieszkańców do opuszczenia miejscowości. Niektórzy z nich do ostatniej chwili ratowali swoje zwierzęta" - wyjaśnił.
Turyści przebywający w okolicy Loutses zostali ewakuowani do lokalnego ratusza w Acharavi. Władze nakazały ewakuację mieszkańcom Kalamaki, Asraos, Syki i Imerolii.
Grecja. Trwa walka z pożarami na wyspie Korfu
"Front ognia już dawno wymknął się spod kontroli i zmierza w kierunku morza, na wschód w kierunku Imerolii i Syki oraz na zachód w kierunku Apraos. W Syki i Imerolii płomienie są blisko domów, a roślinność jest gęsta" - powiedział burmistrz.
Każdy z trzech samolotów gaszących, które dotarły we wtorek po południu na wyspę, jest w stanie unieść trzy tony wody i może spędzić w powietrzu nawet 3.5 godziny.
Korfu jest jednym z licznych miejsc w Grecji, w których trwa walka z niszczycielskimi pożarami lasów.