Labuda zaznaczył, że prace nad projektem ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych trwają przeszło półtora roku. Rok temu zakończyły się konsultacje społeczne, a uzgodnienia międzyresortowe są na finiszu.
„Mam nadzieję, że do końca tego roku projekt ustawy zostanie przyjęty przez rząd. Potem trafi do parlamentu i wierzę, że ustawa zostanie uchwalona jak najszybciej. Cel na ten moment jest taki, aby weszła w życie 1 czerwca przyszłego roku” - poinformował pełnomocnik.
Wcześniej zakładano, że nowa ustawa zacznie obowiązywać w marcu. Labuda wyjaśnił, że harmonogram trzeba było zmienić ze względu na przedłużające się uzgodnienia, prace informatyczne, a także w związku z wojną na Ukrainie i kryzysem energetycznym.
Nowa regulacja zastąpi ustawę z 1959 roku, która - jak ocenił pełnomocnik - jest daleka od ideału. „Potrzebujemy nowego prawa, które będzie odpowiadało współczesnym wyzwaniom. Przez ponad pół wieku tym tematem się właściwie nie zajmowano” - powiedział.
Zapewnił, że zmiana nie będzie „rewolucją obyczajową”, choć przewiduje rewolucyjne zmiany w obszarze cyfryzacji. „Naszym celem jest to, aby cały proces - od momentu zgonu aż po pochówek - mógł być realizowany elektronicznie” - wyjaśnił.
Polecany artykuł:
Elektroniczna karta zgonu - co to? Jak będzie działać?
Nie będzie już papierowej karty zgonu. Lekarz będzie wystawiał ją elektronicznie. Dane z karty zgonu będą automatycznie trafiać do państwowych rejestrów. „Podobnie jak w przypadku e-recepty, bliski zmarłego otrzymywać będzie numer karty zgonu. To bardzo uprości obsługę administracyjną. Poszczególne instytucje będą miały dostęp tylko do tych danych, które są niezbędne dla ich działań” - podkreślił pełnomocnik.
Centralna baza danych o grobach
Kolejne rozwiązania w tym obszarze to cyfryzacja miejsc pamięci. W ramach tego zostanie utworzona centralna baza danych o cmentarzach i miejscach pochówku. „Baza będzie dostępna online. Znajdą się w niej mapy cmentarzy, informacje o lokalizacji grobów i osobach pochowanych, a także inne dodatkowe dane ważne dla obywateli, w tym termin, do którego grób jest opłacony” - powiedział Labuda.
„Coraz większa liczba właścicieli cmentarzy udostępnia mapy i informacje o osobach pochowanych, ale nadal są to wyjątki. Chcemy, żeby to stało się standardem, dlatego cyfryzacja cmentarzy stanie się obowiązkowa” - zaznaczył. Jak dodał, system będzie łączyć także istniejące już bazy, np. bazę grobów weteranów prowadzoną przez IPN, czy też bazy grobów wojennych prowadzone przez wojewodów.
Rejestr cmentarzy
W związku z tym powstanie rejestr cmentarzy, do którego właściciele powinni dołączyć w ciągu roku od wejścia ustawy w życie. „Więcej czasu będzie na uzupełnienie informacji o grobach i przekazanie ich do centralnej bazy danych. W tym przypadku przewidujemy czteroletnią vacatio legis. Chcemy, żeby od 1 stycznia 2026 roku ten system w pełni funkcjonował i możliwie wszystkie cmentarze znalazły się w bazie” - przekazał pełnomocnik.
Koroner w Polsce
Poza cyfryzacją nowością będzie instytucja koronera - wyspecjalizowanego lekarza do stwierdzania zgonu w sytuacjach mniej typowych, jak w przypadku znalezienia ciała w miejscu publicznym.
„Koronerzy będą zatrudniani przez wojewodów w zależności od potrzeb w danym regionie. Ważne, żeby byli dostępni 24 godziny na dobę. Wzywać będą mogły ich określone służby, jak policja, a także lekarze rodzinni, np. gdyby mieli problemy ze wskazaniem przyczyny zgonu pacjenta w domu” - wyjaśnił Labuda.
W nowej ustawie uregulowane też zostaną kwestie funkcjonowania przedsiębiorstw pogrzebowych. „To wrażliwa branża, zarówno pod względem etycznym, jak i sanitarnym. W ślad za innymi państwami wprowadzimy limity emisji szkodliwych substancji do powietrza z krematoriów, a także przepisy dotyczące materiałów, z których mogą być produkowane urny i trumny” - podkreślił pełnomocnik.
„Stara ustawa od dawna nie przystaje do rzeczywistości. Stąd w nowej ustawie znajdą się również tak podstawowe konstrukcje jak to, kto ma prawo do organizacji pochówku, co w sytuacji, gdy mamy do czynienia z pustym grobem, czym jest prawo do grobu. To, co dzisiaj wywodzą prawnicy i sądy, będzie wreszcie zapisane w powszechnie obowiązującym akcie prawnym” - powiedział Wojciech Labuda.