"Zostawiliśmy serducho na boisku. Na konferencji przedmeczowej trener i chłopaki mówili, że ten mecz jest dla nas najważniejszy"
- zdążył powiedzieć Świderski.
Zdobyta przez niego bramka w 77. minucie zapewniła biało-czerwonym zwycięstwo 1:0, bardzo ważne w kontekście walki o awans do mundialu w Katarze. Chwilę później mecz przerwano z powodu niewłaściwego zachowania kibiców. W cieszących się przy linii końcowej boiska polskich piłkarzy zaczęto rzucać różnymi przedmiotami. Obie drużyny zeszły z boiska do szatni. Grę wznowiono po około 20 minutach.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: