Do tragicznych wydarzeń w fabryce sprężonego tlenu w miejscowości Sitakunda na południu Bangladeszu doszło w sobotę (4 marca). Lokalne władze informują, że sześć osób nie żyje, a media mówią o około 50 rannych, którzy ucierpieli w eksplozji i pożarze. Przyczyna wypadku nie jest na razie znana.
Szef lokalnej policji powiedział dziennikarzom, że pożar odciął części pracowników drogę ucieczki. Udało się ich uwolnić dopiero po ugaszeniu ognia.
Sitakunda, położona w nadbrzeżnym dystrykcie Chittagong, była w ubiegłym roku miejscem innej katastrofy przemysłowej - w czerwcu pożar w magazynie kontenerów doprowadził do śmierci blisko 50 osób.