"To nie koniec pandemii Covid-19"
Liczba nowych zakażeń Covid-19 spada, więc Ministerstwo Zdrowia rezygnuje z codziennych raportów covidowych. Nie ma też możliwości wykonania darmowego testu w aptece czy mobilnym punkcie wymazowym, zniesiono też obowiązek kierowania na izolację i kwarantannę. Zrezygnowano też ze szpitalnych oddziałów covidowych. Jednak jak ostrzega ekspert - to nie koniec pandemii!
- Gdyby masowo chorowały na COVID-19 i umierały dzieci, młodzież, kobiety w ciąży, nikt nie odważyłby się kwestionować choroby. A ponieważ umierają głównie osoby starsze i schorowane, to pojawiają się koncepcje, że COVID-19 może nie być rzeczywistą przyczyną śmierci – wskazał dr Grzesiowski.
Czytaj także: KONIEC codziennych raportów o zakażeniach! WAŻNE zmiany ws. koronawirusa!
Czym jest "long covid"?
Nadmierna reakcja zapalna, jak wyjaśniał, powoduje zakrzepicę, niedokrwienie narządów i odległe skutki tzw. long covid. "Long covid" – czyli problemy utrzymujące się długo po infekcji, stają się obecnie – jak mówił ekspert - nowym, globalnym problemem zdrowotnym. - Pojawiają się również doniesienia o autoagresji indukowanej przez covid. Jest już kilka dużych badań mówiących o wzroście ryzyka cukrzycy pocovidowej, zapaleń nieswoistych układu kostnego i innych chorób autoimmunologicznych – wyliczał dr Grzesiowski.
"Do tego wszystkiego mamy niezwykle elastyczny genom wirusa, który sprawia, że jest w stanie przyjąć dużo zmian, a dalej jest zakaźny" – zaznaczył. Przypomniał, że każda kolejna wersja SARS-CoV-2 przebija zakaźnością poprzednią. Podkreślił, że należy mieć świadomość, że wirus cały czas się zmienia, a jego biologia jest w pewnym sensie nieprzewidywalna.
Co ze szczepieniami przeciw Covid-19?
Specjalista akcentował, że trudno jest przecenić skuteczność szczepień w zapobieganiu ciężkiemu przebiegowi COVID-19. Dr Grzesiowski poinformował, że na świecie podano ponad 11,5 mld dawek szczepionek.
- W Polsce, niestety, szczepienia stanęły, a miały bardzo dobrą efektywność. (…) Dynamika szczepień w różnych grupach wiekowych była bardzo różna, najsłabsza - niestety - w najmłodszych grupach wiekowych - wskazał.
"Wirus ciągle mutuje"
Dr Grzesiowski stwierdził, że może w przyszłości powstać wariant, który będzie miał wyższą zakaźność i zjadliwość, niż omikron.
- Z punktu widzenia wirusologii pandemia absolutnie się nie skończyła. (…) Kolejne zachorowania będą możliwe zarówno wśród osób, które słabiej odpowiedziały na szczepienie, jak i tych, u których zanikła odporność poszczepienna – wskazał. Zaznaczył, że w obecnej sytuacji to pacjenci nieszczepieni lub słabo reagujący na szczepienia najczęściej umierają.
Akcentował, że konieczne są kolejne generacje szczepionek – odporniejsze na nowe warianty i dające dłuższą odporność.
- Potrzebny jest globalny system monitorowania wirusa, absolutnie nie zwijanie laboratoriów, lecz wręcz przeciwnie - rozwój diagnostyki wirusologicznej i m.in. sekwencjonowanie – podkreślił.
Czytaj także: Diesel znów mocno w górę! To nie koniec podwyżek na stacjach paliw
Grzesiowski stwierdził, że pandemia trwa i nic nie wskazuje na to, by miała się zakończyć. "Nie ma jednoznacznych przesłanek dalszego łagodzenia przebiegu choroby, ani uzyskania odporności populacyjnej, a wręcz przeciwnie. Jest wiele reinfekcji, wiele osób choruje ponownie, a drugie czy trzecie przebiegi często są gorsze niż pierwsze" – wskazał.
Zaznaczył, że wirus mutuje nieustanie, co stwarza konieczność globalnego monitorowania. "Krążenie wirusa powoduje masowe zachorowania, dlatego należy absolutnie utrzymać środki ochrony niefarmakologicznej m.in. maski i kłaść nacisk na oczyszczanie powietrza, nie tylko wietrzenie, czyli rozcieńczanie ale dezynfekcję metodami bezpiecznymi dla ludzi. (...) Testowanie powinno być absolutnie utrzymane na odpowiednim poziomie i refundowane" - mówił.
Odnosząc się do informacji Ministerstwa Zdrowia, że Polska poinformowała koncern Pfizer i Komisję Europejską o braku możliwości dalszej realizacji kontraktu na szczepionki, Grzesiowski stwierdził, że ze zdumieniem przyjął te doniesienia.
Czytaj także: Czy 2 maja 2022 jest dniem wolnym od pracy? W jaki dzień wypada Święto Flagi?
"Umowy są negocjowane przez Komisję Europejską i w ramach komisji powinniśmy pertraktować z producentami zmiany kontraktów. Jednostronne wycofywanie się grozi tym, że w przyszłości będziemy traktowani jako niesolidny partner i klient, co może zagrozić zaopatrzeniu w kolejne szczepionki" – wskazał.
"Wykorzystaliśmy 54 mln dawek, a zamówiliśmy jeszcze dodatkowo jeszcze ponad 65 mln. Rzeczywiście szczepionek jest w tej chwili za dużo, ale można je przekazywać do krajów, w których jest ich brak. To można zrobić w sposób cywilizowany, dogadując się czy to z Unią Europejską, która może pokryć część kosztów, czy też z międzynarodowymi organizacjami, które fundują szczepionki dla krajów, których na to nie stać" – powiedział ekspert.