Dzień Niepodległości Ukrainy to najważniejsze święto państwowe naszych sąsiadów. Ustanowiono je w rocznicę uchwalenia Deklaracji Niepodległości Ukrainy przez Radę Najwyższą Ukraińskiej SRR 24 sierpnia 1991. Tę datę uważa się za początek państwa w jego obecnej, demokratycznej formie. Tegoroczne święto jest szczególnie ważne także z innego względu. 24 sierpnia 2022 mija dokładnie pół roku od rozpoczęcia Rosyjskiej inwazji. Przedłużająca się wojna świadczy przede wszystkim o tym, że władze na Kremlu nie doceniły woli walki Ukraińców. Nie wygląda jednak na to, by Władimir Putin zamierzał rezygnować - w nocy z wtorku na środę Rosjanie przeprowadzili ostrzał w kilku obwodach.
Eksplozje miały miejsce także w Doniecku kontrolowanym przez separatystów z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
Dzień Niepodległości Ukrainy zaczął się od rosyjskiego ostrzału
Ukraińcy spodziewali się nasilenia ataków w swoje święto. Mówił o tym między innymi prezydent Zełenski. Potwierdzeniem obaw był poranny rosyjski ostrzał w obwodach zaporoskim i charkowskim. Ukraińska Prawda podała, że syreny alarmowe zabrzmiały niemal w całym kraju, z wyjątkiem obwodu chersońskiego i okupowanego przez Rosjan Krymu.
Dienis Puszylin, przywódca separatystów mówił niedawno, że DRL jest gotowa przeprowadzić referendum w sprawie przystąpienia do Rosji i oczekuje wycofania sił sojuszniczych do granic regionu. Zaznaczyć trzeba jednak, że przez sześć miesięcy najeźdźcy przejęli kontrolę tylko nad 28% terenów obwodu donieckiego.
Ataki w obwodzie połtawskim, czerkaskim i w Enerhodarze
24 sierpnia lokalne władze obwodu połtawskiego poinformowały, że Rosjanie przeprowadzili ostrzał rakietowy także na Mirhorod (środkowa Ukraina) atakując infrastrukturę miasta. O wybuchach donosiły też władze sąsiedniego obwodu czerkaskiego oraz Enerhodaru w obwodzie zaporoskim na południu.
Zełenski: 24 lutego był jak drugie referendum ws. niepodległości
Ataki nie łamią jednak ducha Ukraińców. Z okazji Dnia Niepodległości Wołodymyr Zełenski wystosował specjalną odezwę do rodaków i rodaczek:
24 lutego odbyło się drugie referendum w sprawie niepodległości Ukrainy, jednak tym razem przyszło powiedzieć "tak" we własnym sumieniu, a następnie włączyć się do walki w obronie ojczyzny. [...] Sześć miesięcy temu Rosja wypowiedziała nam wojnę. 24 lutego cała Ukraina usłyszała wybuchy i wystrzały, a 24 sierpnia miała nie usłyszeć już (życzeń) z okazji Dnia Niepodległości. 24 lutego mówiono nam, że nie mamy szans, lecz 24 sierpnia świętujemy.
Dzień Niepodległości Ukrainy - specjalne wydarzenie w Warszawie
Organizacja obchodów Dnia Niepodległości Ukrainy w zaatakowanym kraju jest zbyt niebezpiecznym przedsięwzięciem. Z obawy przed ostrzałem i rosyjskimi prowokacjami nie zaplanowano wydarzeń w Kijowie. Ukraińcy i Ukrainki mogą jednak świętować w innych miastach na całym świecie. W Warszawie odbędzie się specjalne wydarzenie na placu Zamkowym. Mieszkanki i mieszkańców zaprasza na nie Rafał Trzaskowski. Więcej na ten temat w tym artykule.
Pół roku wojny w Ukrainie
24 sierpnia to nie tylko Dzień Niepodległości Ukrainy. Data wyznacza dokładnie pół roku od początku inwazji. Nad ranem, 24 lutego 2022 wojska rosyjskie zaatakowały z kilku kierunków. Kraj napadły wojska od miesięcy gromadzone przy granicy pod pretekstem między innymi rosyjsko-białoruskich ćwiczeń. Równocześnie prowadzony był ostrzał rakietowy wielu miast.
Głównym celem w pierwszych dniach konfliktu był Kijów. Rosjanie mieli zamiar zdobyć stolicę i zlikwidować lub obalić prezydenta Zełenskiego. Kreml najprawdopodobniej chciał tam ustanowić marionetkowy rząd. Opór Ukraińców okazał się jednak skuteczny i siły wroga zostały odepchnięte.
Z czasem Ukraina zaczęła zadawać coraz silniejsze ciosy Rosjanom i wypierać ich na wschód, gdzie aktualnie toczą się najcięższe walki. Rosjanie kontrolują obwód ługański, część donieckiego, chersońskiego, zaporoskiego i charkowskiego. W przypadku tego ostatniego, bez najważniejszego miasta - Charków (drugie największe miasto Ukrainy) wciąż skutecznie się broni.
Bilans strat jest nieporównywalnie większy po stronie Rosji. Dotychczas stracili już ponad 45,5 tys. żołnierzy, a Ukraińcy - 9 tys. Liczby poległych żołnierzy wroga i zniszczonego sprzętu podaje regularnie Sztab Generalny Ukrainy.