- Straż Graniczna niemal nie odnotowuje już pojedynczych prób nielegalnego przechodzenia z Białorusi na terytorium Polski - mówi Anna Michalska. Zdaniem rzeczniczki tej formacji, służby mają przede wszystkim do czynienia z masowymi próbami sforsowania granicy. Kolejna spodziewana jest na przejściu w Kuźnicy, gdzie zgromadziło się ponad 3 tysiące imigrantów.
- Taktyka na pewno się zmieniła. Są to w zasadzie tylko siłowe forsowania granicy, ale te nasze działania w przypadku tych siłowych prób są skuteczne - podkreśla rzeczniczka. Michalska mówi, że imigranci grupują się przede wszystkim w pobliżu przejścia w Kuźnicy, ok. 60 osób jest też blisko Czeremchy. - Te grupy też są takie tworzone na bieżąco. One się przemieszczają wśród granicy. Część osób przechodzi z tej Kuźnicy gdzieś dalej. W tej chwili o tych dwóch grupach wiemy dużych - podkreśla.
W ciągu ostatniej doby Straż Graniczna odnotowała 118 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśla, że obozowisko, w którym do tej pory znajdowali się migranci jest już puste. Osoby, które się tam znajdowały, pod kontrolą białoruskich migrantów przemieściły się na przejście graniczne w Kuźnicy. MON podkreśla, że akcja jest zaplanowana właśnie przez białoruskie służy i kierowana jest prawdopodobnie z wozu dowodzenia, który znajduje się na tyłach byłego obozowiska migrantów.