Nawet 2 tysiące złotych może wynieść mandat za brak maseczki. W sytuacji, gdy sprawa trafi do sądu, ten może nałożyć o wiele wyższą karę, bo nawet 6 tysięcy złotych! Rząd chce, aby policjanci nie byli już pobłażliwi dla osób, które nie stosują się do nakazu noszenia maseczek i planuje zakazać możliwości pouczania. O takim pomyśle Prawa i Sprawiedliwości donosi RMF FM. Co więcej, pomysł ostrego zwiększenia mandatów miał zostać zaakceptowany przez Jarosława Kaczyńskiego i projekt w tej sprawie ma pojawić się w Sejmie w najbliższy wtorek, czyli 1 lutego.
CZYTAJ TAKŻE: OLBRZYMIE mandaty za wyprzedzanie w 2022 roku. Kierowcy są w SZOKU!
Nawet 2 tys. zł za brak maseczki i zakaz stosowania pouczeń
Przypomnijmy, że teraz za brak maseczki, czy niestosowaniem odpowiedniego dystansu policjant może nałożyć mandat w wysokości od 20 do 500 złotych.
- Jeżeli proponowana między innymi przez Jarosława Kaczyńskiego zmiana wejdzie w życie, to maksymalna kara wzrośnie z 500 do aż 2 tys. zł. Co więcej, osobom, które nie zgodzą się na mandat i przegrają sprawę w sądzie grozić będzie zapłacenie nawet 6 tysięcy złotych — czytamy.
Obecnie przepisy nakazujące zasłanianie nosa i ust obowiązują w zamkniętych przestrzeniach, a także w miejscach na świeżym powietrzu, gdzie zachowanie bezpiecznego dystansu między osobami jest niemożliwe.