Spis treści
- Droższe OC za punkty karne. Kierowcy będą jeździć bezpiecznej?
- Egzaminatorzy też chcą, aby piraci drogowi płacili więcej za polisy
- Podwyżki mandatów. Możemy zapłacić nawet 1500 zł!
- Kary dla kierowców a ich egzekwowanie
- Odmowa przyjęcia mandatu - przepis do likwidacji
Droższe OC za punkty karne. "Ceny ubezpieczeń OC mogą poszybować w górę. Na szczęście nie dla całej 20-mln rzeszy kierowców, ale jedynie dla tych, którzy są na bakier z przepisami. Wysokość OC może być powiązana już nie tylko z ilością szkód, jakie powodują kierowcy, ale też z posiadanymi przez nich punktami karnymi. MSWiA, które nad zmianami pracuje, nie ujawnia na razie szczegółów. Ubezpieczyciele mają zyskać dostęp do danych kierowców. W tej chwili doprecyzowywane są rozwiązania techniczne" - informuje "Rzeczpospolita".
Droższe OC za punkty karne. Kierowcy będą jeździć bezpiecznej?
Gazeta wskazuje, że proponowane zmiany mają wielu zwolenników. Polska Izba Ubezpieczeń od lat postulowała powiązanie stawek OC z punktami karnymi na wzór amerykański, gdzie wysokość OC zależy od tego, czy kierowca dostawał mandaty. "Taka zmiana będzie mieć ogromne prewencyjne znaczenie" – uważa cytowany przez "Rz" Łukasz Kulisiewicz, ekspert PIU. Jego zdaniem kierowcy, którzy wiedzieliby, że mandaty i punkty karne mogą podnieść ich składkę za OC, jeździliby bezpieczniej. W dodatku musieliby odczekać jakiś czas, by znów płacić mniej za OC.
Egzaminatorzy też chcą, aby piraci drogowi płacili więcej za polisy
W prewencyjny sukces propozycji wierzy też Instytut Transportu Samochodowego - podkreśla dziennik. Jego zdaniem czynnik ekonomiczny może mieć wpływ na redukcję wypadków i ich ofiar. Pozytywne głosy płyną również od egzaminatorów na prawo jazdy. Tomasz Matuszewski, wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie, mówi, że jest jeszcze jeden powód, dla którego popiera rządową propozycję. "Dzisiejsze kursy pozwalające na redukcję punktów karnych nie mają prewencyjnego charakteru. W wielu przypadkach ich uczestnicy stale się powtarzają. Przychodzą, by zredukować punkty, i po jakimś czasie wracają z tego samego powodu" – mówi.
Podwyżki mandatów. Możemy zapłacić nawet 1500 zł!
"Rzeczpospolita" informuje, że kierowców czekają też podwyżki mandatów. "Nieoficjalnie mówi się, że najwyższy ma wynieść 1500 zł (obecnie to 500 zł). Nic dziwnego, że pytani o ocenę rządowych propozycji nie kryją niechęci. Nie chcą płacić więcej za mandaty i OC, jeśli jedynym uzasadnieniem podwyżki jest łatanie dziur w budżecie" - zauważa "Rz". "Niech rząd utworzy fundusz bezpieczeństwa drogowego i zagwarantuje nam, że zainkasowane z mandatów pieniądze będą przeznaczane tylko i wyłącznie na poprawę bezpieczeństwa na drogach" – mówi gazecie Paweł Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców.
Kary dla kierowców a ich egzekwowanie
Marcin Litko, wieloletni egzaminator na prawo jazdy i właściciel szkoły nauki jazdy, uważa, że rząd powinien się skupić na tym, by kary były egzekwowane. "Dopiero potem wprowadzajmy rewolucję" - mówi gazecie.
Odmowa przyjęcia mandatu - przepis do likwidacji
"Ta jednak prędzej czy później czeka kierowców. Sejm już pracuje nad likwidacją prawa do odmowy przyjęcia mandatu. Trzeba go będzie zapłacić w ciągu kilku dni. Zmiany są potrzebne. Z raportu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu wynika, że więcej osób niż na polskich drogach ginie jedynie w Bułgarii i Rumunii" - podkreśla "Rz".