Donald Trump

i

Autor: Alex Brandon/Associated Press/East News

świat

Donald Trump tłumaczył się dziennikarce. Nie spodziewał się takiego pytania podczas konferencji prasowej

2025-04-19 15:57

Donald Trump stanowczo zaprzeczył, jakoby ktokolwiek "rozgrywał go" w toczących się rozmowach na temat zakończenia wojny w Ukrainie. Prezydent USA odniósł się do komentarzy sekretarza stanu Marco Rubio, który zasugerował, że Stany Zjednoczone mogą zrezygnować z prób mediacji, jeśli wkrótce nie pojawią się realne szanse na porozumienie.

"Staram się pomóc" – Trump o rozmowach pokojowych

Podczas piątkowej konferencji prasowej w Białym Domu, jedna z dziennikarek zapytała Trumpa, czy uważa, że Rosja "rozgrywa go" podczas negocjacji pokojowych.

- Nikt mnie nie rozgrywa, staram się pomóc – odpowiedział prezydent. Trump oświadczył również, że zgadza się z opinią Rubio, dodając, że wojna na Ukrainie to codzienna tragedia, a ci, którzy nie dążą do jej zakończenia, są "okrutni".

USA wycofają się z rozmów?

Sekretarz stanu Marco Rubio w Paryżu, po rozmowach z przedstawicielami Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Ukrainy, stwierdził, że USA powinny "ustalić, czy (pokój w Ukrainie) jest osiągalny w ciągu kilku tygodni, czy też nie". Dodał, że jeśli tak, to Stany Zjednoczone zaangażują się w proces pokojowy, ale jeśli nie, to mają "inne priorytety".

Podczas kampanii wyborczej w 2024 roku, Donald Trump obiecywał szybkie zakończenie konfliktu na Ukrainie. Mówił o 24 godzinach od objęcia urzędu, ale później złagodził swoje deklaracje. Keith Kellogg, typowany na specjalnego wysłannika ds. pokoju, zapowiadał, że Trump zakończy wojnę w ciągu 100 dni od inauguracji. Sam prezydent w dniu zaprzysiężenia zapewnił, że zamierza to zrobić "jak najszybciej".

Nie ujawniono, ile czasu USA dają sobie na podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie dalszego zaangażowania w proces pokojowy. Sytuacja jest dynamiczna, a przyszłość negocjacji stoi pod znakiem zapytania.

Radio ESKA Google News
Trump rozwala światowy ład gospodarczy