"Staram się pomóc" – Trump o rozmowach pokojowych
Podczas piątkowej konferencji prasowej w Białym Domu, jedna z dziennikarek zapytała Trumpa, czy uważa, że Rosja "rozgrywa go" podczas negocjacji pokojowych.
- Nikt mnie nie rozgrywa, staram się pomóc – odpowiedział prezydent. Trump oświadczył również, że zgadza się z opinią Rubio, dodając, że wojna na Ukrainie to codzienna tragedia, a ci, którzy nie dążą do jej zakończenia, są "okrutni".
Polecany artykuł:
USA wycofają się z rozmów?
Sekretarz stanu Marco Rubio w Paryżu, po rozmowach z przedstawicielami Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Ukrainy, stwierdził, że USA powinny "ustalić, czy (pokój w Ukrainie) jest osiągalny w ciągu kilku tygodni, czy też nie". Dodał, że jeśli tak, to Stany Zjednoczone zaangażują się w proces pokojowy, ale jeśli nie, to mają "inne priorytety".
Podczas kampanii wyborczej w 2024 roku, Donald Trump obiecywał szybkie zakończenie konfliktu na Ukrainie. Mówił o 24 godzinach od objęcia urzędu, ale później złagodził swoje deklaracje. Keith Kellogg, typowany na specjalnego wysłannika ds. pokoju, zapowiadał, że Trump zakończy wojnę w ciągu 100 dni od inauguracji. Sam prezydent w dniu zaprzysiężenia zapewnił, że zamierza to zrobić "jak najszybciej".
Nie ujawniono, ile czasu USA dają sobie na podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie dalszego zaangażowania w proces pokojowy. Sytuacja jest dynamiczna, a przyszłość negocjacji stoi pod znakiem zapytania.
