Hiszpania zmaga się z kolejną falą pandemii koronawirusa. W ostatnich tygodniach gwałtownie wzrosła dobowa liczba nowych przypadków zakażeń, co sprawiło, że Unia Europejska postanowiła należy zniechęcać do podróży do tego kraju. W niektórych regionach, tych gdzie zakażeń jest najwięcej, wprowadzono szereg obostrzeń dotyczących życia nocnego, a nawet godzinę policyjną. I to może turystów zdecydowanie bardziej zniechęcić niż wytyczne Unii Europejskiej.
Jak podaje "Rzeczpospolita" pogorszenie sytuacji pandemicznej napędził dramatyczny wzrost zakażeń 12-29-latków, wśród których infekcje są około 20 razy częstsze niż wśród osób powyżej 70. roku życia. Hiszpański rząd przypisał dużą część tego wzrostu spotkaniom towarzyskim oraz większej mobilności w okresie wakacji.
Za większość nowych zakażeń odpowiada tzw. wariant Delta. Jednak jak przekonuje Profesor Fernando Rodríguez Artalejo, epidemiolog z Autonomicznego Uniwersytetu w Madrycie wzrost nowych zakażeń nie oznacza wzrostu hospitalizacji i zgonów. Wszystko dzięki wysokiemu stopniu wyszczepienia hiszpańskiego społeczeństwa.
Polecany artykuł: