W piątek 27 stycznia minister obrony Włoch Guido Crosetto stwierdził, że "III wojna światowa rozpocznie się w momencie, gdy rosyjskie czołgi dotrą do Kijowa i na granice Europy". Zaznaczył jednocześnie, że jedynym sposobem, aby zapobiec temu scenariuszowi jest wspieranie Ukrainy.
Miedwiediew atakuje włoskiego ministra
Obojętny na te słowa nie był Dmitrij Miedwiediew, który bezpardonowo atakuje wszystkich wrogów Rosji. Były prezydent i premier tego kraju napisał na Telegramie: „W europejskich strukturach władzy nie ma wielu głupców, ale włoski minister obrony określił dostawy pojazdów opancerzonych i innej broni do Ukrainy jako sposób na uniknięcie III wojny światowej" - napisał. Dalej nazwał Crosetto "rzadkim ekscentrykiem". "Czego można się spodziewać po przedsiębiorcy z niepełnym wyższym wykształceniem?"- pytał.
Polecany artykuł:
„Wszystko legnie w gruzach”
To jednak nie koniec. Miedwiediew odniósł się również do ewentualnych konsekwencji globalnego konfliktu, które dla Europy nie będą najlepsze. Rosjanin zaznaczył, że w przypadku globalnej wojny nie pomogą ani czołgi, ani samoloty bojowe.
„Na pewno wszystko legnie w gruzach” – podsumował Miedwiediew.
Źródło: polsatnews.pl