Pomimo pozorów, koty tak naprawdę uwielbiają wodę. Może niekoniecznie preferują typową kąpiel, ale z pewnością lubią właśnie strumienie z kranu, a nawet fontanny. Kiedy widzą którąś z tych rzeczy - szaleją. Stanowi to dla nich też pewien rodzaj zabawy.
Dlaczego kot woli pić wodę z kranu niż z miski?
Koty domowe to zwierzęta, których przodkowie zamieszkiwali tereny pustynne. Tam o wodę było bardzo ciężko i zwierzęta te musiały w toku ewolucji przystosować się do jej braku.
Jak informuje portal swiatzwierzat.pl, koty dzięki swoim zmysłom, potrafią szybko i bezbłędnie odnaleźć źródło życiodajnej wody. Wykorzystają każdą nadarzającą się okazję, by napić się tego bezcennego płynu.
Problem z kocią miską polega na tym, że kot nie widzi ani nie słyszy znajdującej się w niej wody. Ponadto, woda nie ma zapachu. Jest to więc dla pupila obiekt nieistniejący i zupełnie nieinteresujący.
Drugą sprawą jest fakt, że nawet jeśli kot jest świadomy, że w misce jest woda, to nie będzie jej pił, jeśli jest zlokalizowana w złym miejscu. Zwykle taką miskę stawia się w kącie pokoju (z którego kot nie może widzieć otoczenia, więc w trakcie picia czuje się zagrożony) albo tuż przy misce z pożywieniem. Z punktu widzenia kota, polowanie i spożywanie posiłków nie ma nic wspólnego z wycieczką do wodopoju.
Kiedy kot słyszy lecącą z kranu wodę - wpada w euforię i chce się jej napić. Poza tym, jest ona wtedy w ruchu, co również stanowi dla mruczków atrakcję. Jeżeli chodzi o miskę z wodą - fakt, sięgają po nią, ale tylko w momencie, gdy woda jest świeża i przyciąga ich wzrok.