Dekret Putina o uznaniu „republik” w Donbasie to niemalże kopia innego dekretu!
Dokument o uznaniu separatystycznych „republik ludowych” w Donbasie to jak twierdzi Alona Shkrum – Deputowana Rady Najwyższej Ukrainy praktycznie kopia innego dokumentu podpisanego w 2008 roku przez byłego Prezydenta Federacji Rosyjskiej Miedwiediewa. Dokument ten to dekret, w którym były prezydent uznał niepodległość Osetii Południowej.
Jak twierdzi Deputowana Rady Najwyższej Ukrainy na swoim wpisie na Twitterze „Putin nie musiał nawet pisać nowego dekretu.” Zdaniem Shkrum to, co zostało zmienione w obu dokumentach, to daty i nazwy. Jako dowód dla poparcia swoich słów deputowana wkleiła zdjęcia obu dokumentów.
Na mocy dekretu Federacja Rosyjska uznała dokumenty wydawane przez władze „republik ludowych” zamieszkującym je obywatelom Ukrainy i bezpaństwowcom. Dekret objął: dowody tożsamości, dokumenty potwierdzające wykształcenie, akty stanu cywilnego oraz dowody i znaki rejestracyjne pojazdów. W dekrecie podkreślony jest humanitarny aspekt wprowadzonych regulacji, a także ich tymczasowy charakter. Nazwy „republik ludowych” nie padają, mowa jest o „określonych rejonach obwodów donieckiego i ługańskiego Ukrainy”. Podpisany przez prezydenta Putina dekret spotkał się z ostrą krytyką. Zdaniem przedstawicieli Ukrainy, USA, Francji i Niemiec, stoi on w sprzeczności z porozumieniami z Mińska.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!