Dariusz Matecki może stracić immunitet

i

Autor: PAP/Rafał Guz

WIADOMOŚCI

Dariusz Matecki zrzeka się immunitetu. Ruch posła po rekomendacji sejmowej komisji

2025-03-05 19:17

Sejmowa komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych zarekomendowała w środę uchylenie immunitetu posłowi Prawa i Sprawiedliwości Dariuszowi Mateckiemu oraz wyrażenie przez Sejm zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.

Dariusz Matecki zrzeka się immunitetu poselskiego

O swojej decyzji Dariusz Matecki poinformował w środę wieczorem podczas posiedzenia Sejmu, podczas rozpatrywania sprawozdania komisji regulaminowej. - Zrzekam się immunitetu poselskiego. Jest to konsekwencją moich poglądów - poseł nie powinien stać ponad obywatelem" - powiedział Matecki. Przypomniał, że już wcześniej opowiadał się "za likwidacją immunitetów parlamentarnych oraz sędziowskich .

"Jest to moje honorowe zobowiązanie wobec obywateli pomimo tego, że całkowicie nie zgadzam się z zarzutami prokuratury. Jestem człowiekiem niewinnym, a zarzuty stawiane mi przez siłowo przejętą prokuraturę na osobiste zlecenie Donalda Tuska - który już na pierwszym posiedzeniu Sejmu z nienawiścią w oczach krzyczał do mnie, że będę siedzieć. Są jedynie polityczną zemstą, próbą wyeliminowania mnie z życia publicznego i zastraszenia wszystkich, którzy odważą się sprzeciwić władzy Tuska" - powiedział Matecki.

Poseł zwracał m.in. uwagę na polityczne zaangażowanie prokuratora z Zespołu Śledczego nr 2 PK Dariusza Ślepokury, który przedstawił wcześniej tego samego dnia komisji regulaminowej spraw poselskich i immunitetowych wniosek o uchylenie mu immunitetu. Poseł ocenił, że jego przeciwnikom chodzi o "polityczny spektakl". "Dziś (minister sprawiedliwości Adam) Bodnar wprost mówił, że mam zostać aresztowany podczas posiedzenia Sejmu" - zaznaczył.

"To nie jest śledztwo. To jest polityczna egzekucja na oczach miliona Polaków. Chcecie w TVN-ie posła w kajdankach. Proszę bardzo. Szanowni państwo, macie swój spektakl. Będziecie mieć posła w kajdankach na sejmowej mównicy - powiedział Matecki, zakuwając się w przygotowane wcześniej kajdanki. "Niech ten obrazek stanie się symbolem tego, do czego dzisiaj zmierza Polska" - oświadczył.

Matecki wyciągnął też planszę z wizerunkami Władimira Putina, Donalda Tuska, Alaksandra Łukaszenki i Adama Bodnara opatrzoną podpisem "Every dictatorship will fall" i wygłosił krótkie przemówienie w języku angielskim. Powtórzył w nim swoje tezy o niewinności i politycznych motywacjach obozu rządzącego. Jak ocenił, "rząd Tuska opłacany przez Demokratów Bidena, państwo niemieckie i fundację Sorosa niszczy demokrację".

Matecki odniósł się też do stawianych mu zarzutów wymieniając czynności wykonywane na rzecz Lasów Państwowych. Te dotyczące Funduszu Sprawiedliwości ocenił jako "oparte na manipulacji". "Fundusz Sprawiedliwości działał według jasno określonych procedur" - podkreślił.

Poseł na koniec sparafrazował słowa jednego z żołnierzy wyklętych Rajmunda Rajsa ps. "Bury": "Ja jestem Polak i katolik a wy jesteście moskiewskie - a ja dodaję - berlińskie i brukselskie pieski". Po swoim wystąpieniu poseł przekazał oświadczenie o zrzeczeniu się immunitetu. Jak poinformowała wicemarszałkini Sejmu Dorota Niedziela, w czwartek zostanie on przekazany do komisji regulaminowej spraw poselskich i immunitetowych w celu dokonania ocen

Sejmowa komisja zarekomendowała uchylenie immunitetu Mateckiemu 

Wniosek, który w środę rozpatrywała sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych, ma związek ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości, a także z zatrudnieniem posła Mateckiego w Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Łącznie prokuratura podejrzewa posła o popełnienie sześciu przestępstw zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Po blisko czterogodzinnym posiedzeniu, przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak (KO) poinformował, że komisja przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku prokuratury o uchylenie posłowi immunitetu, jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Na czas podejmowania tej decyzji przez komisję, media zostały wyproszone z sali posiedzenia.

ZOBACZ: Wierni modlą się o zdrowie Franciszka przed pomnikiem Jana Pawła II. Składają kartki z życzeniami i wiązanki z białych róż

Po tym, jak prokurator z Zespołu Śledczego nr 2 PK Dariusz Ślepokura przedstawił komisji wniosek o uchylenie immunitetu Mateckiemu, głos zabrał wyznaczony przez posła na obrońcę poseł PiS Andrzej Śliwka. Poseł stwierdził, że zarzucane Mateckiemu czyny i przedstawiony stan faktyczny są “całkowicie oderwane od rzeczywistości”.

Następnie przez godzinę mówił poseł Matecki. Jego zdaniem, wniosek prokuratury opiera się na “wybiórczo przytoczonych wypowiedziach, domysłach, które pasują do z góry przyjętej politycznej tezy, która ma go wsadzić do aresztu przed wyborami prezydenckimi”.

Dariusz Matecki: nigdzie się nie ruszam

Matecki - w kontekście wniosku o jego tymczasowe aresztowanie - wyraził też wątpliwość, czy istnieje uzasadniona obawa jego ucieczki. “Mając pełną świadomość tego, że macie większość do przegłosowania i do wsadzenia mnie do aresztu, jestem na miejscu, chcę zeznawać, nigdzie się z Warszawy nie ruszam” - oświadczył poseł PiS.

y formalnej zrzeczenia.

Śmierć w DPS-ie w Owczarach