Po wczorajszej sytuacji, gdzie na stacjach benzynowych w całej Polsce tworzył się kolejki po paliwo, wiele osób zadaje sobie pytanie: co się stało? Dlaczego wszyscy robią zapasy i tankują do pełna? Wszystko z obawy przed tym, że może zabraknąć tego towaru. Nie ma się jednak o co martwić. - Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone - oświadczył w czwartek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Koncern podkreślił także, że paliwa w Polsce nie brakuje. PERN zapewnia z kolei: działamy bez zmian, nasze bazy na bieżąco obsługują kierowców, przyjmują i wydają paliwo.
PKN Orlen zapewnił, ze "paliwa w Polsce nie brakuje - zarówno zapasy ropy, jak i produkcja paliw w Grupie Orlen są na poziomie wystarczającym dla pokrycia bieżącego zapotrzebowania". Nie ma więc potrzeby wpadać w panikę.
Spółka oświadczyła, że zabezpieczone są dostawy ropy naftowej do rafinerii Grupy Orlen w Polsce, ale też w Czechach i na Litwie. "Zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi. Realizowana jest także hurtowa sprzedaż paliw" - podkreślił PKN Orlen.
Koncern przyznał, że "obserwuje sytuację na Ukrainie i jest przygotowany na różne scenariusze".
Obajtek: rozwiążemy umowy z tymi, którzy manipulują cenami paliw!
"W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw" - napisał na Twitterze prezes PKN Orlen.
Przed próbami dezinformacji związanej z cenami paliw i ich dostępnością ostrzegł również rzecznik resortu aktywów państwowych Karol Manys. "Dostawy są w pełni zabezpieczone, a ceny stabilne. Paliwa nie zabraknie! Fakenews-y i sianie paniki to element rosyjskiej wojny informacyjnej" - napisał w czwartek na Twitterze rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Manys załączył dwa zdjęcia. Na jednym z nich widać pylon Orlenu, na którym widnieją rzeczywiste ceny paliwa - dziewięćdziesiątka piątka kosztuje 5,60 za litr, a diesel - 5,67 zł. Z kolei na drugim zdjęciu - na pylonie niezidentyfikowanej stacji - cena benzyny bezołowiowej oraz ropy są bliskie 10 zł za litr.
Do sprawy odniosła się również rzeczniczka prasowa PKN Orlen Joanna Zakrzewska i jeszcze raz podkreśliła, że spółka dysponuje zapasami paliwa. Jednak ze względu na wczorajsze wydarzenia, aby usprawnić proces pracy stacji benzynowych, benzynę można tankować wyłącznie do baków samochodów.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!