Czwarta fala pandemii. Będzie kolejny lockdown?
Coraz wyraźniej słychać głosy dotyczące czwartej pandemii koronawirusa w Polsce. Wzrost zachorowań może wiązać się z powrotem obostrzeń. Wiele osób zastanawia się również, czy w Polsce w związku z czwartą falą pandemii może znów zostać wprowadzony lockdown. Członek Rady Medycznej wypowiedziała się ostatnio w tej sprawie. Jej słowa mogą mocno zaskoczyć!
Nie powinno być już powrotu do strategii lockdownów. Z COVID-19, tak jak i z innymi chorobami, trzeba próbować normalnie żyć. Oczywiście, pewne kwestie zostaną z nami być może na zawsze. Maseczki w zamkniętych przestrzeniach – szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, raczej staną się już normą. Nie jesteśmy jednak w tej samej sytuacji co rok temu, gdy nikt nie był zaszczepiony. Dlatego blokowanie wszystkiego w ogóle nie powinno być już rozważane – powiedziała PAP prof. Marczyńska, specjalistka chorób zakaźnych wieku dziecięcego.
Nie wolno nam podważyć programu szczepień. Jeżeli ktoś, szczepiąc się, wiedział, że będzie mógł normalnie żyć, że będzie wolny od obostrzeń, to tak powinno pozostać. Inaczej cały ten program traci sens. Szczepienia działają, chronią nas przed ciężkim przebiegiem zakażenia i hospitalizacją. Dlatego, jeżeli wróci temat obostrzeń, to nie powinny one dotyczyć osób zaszczepionych – powiedziała stanowczo prof. Marczyńska.
Czwarta fala pandemii koronawirusa. Co z obostrzeniami?
Póki co, nie wiadomo też, czy takie same dotyczyłyby całego kraju, czy podobnie jak na wiosnę, wprowadzony zostanie podział na powiaty lub województwa. Poruszona została również kwestia osób, które nie zostały zaszczepione. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:
Czwarta fala pandemii: specjalne obostrzenia dla niezaszczepionych?! Co zostanie wprowadzone?
Prof. Marczyńska ma jasne zdanie w tej kwestii.
Oczywiście nie jesteśmy wszechwiedzący i zawsze może pojawić się taki wariant wirusa, który zupełnie ominie obecne szczepionki, ale nie mamy teraz do czynienia z taką sytuacją. Jeżeli więc ktoś ma przeciwciała w wyniku szczepienia, bądź jeżeli przechorował niedawno COVID-19, to powinien mieć możliwość korzystania ze wszystkich usług, które oferują różne branże. O nich też nie wolno zapominać, bo przecież "wysadzanie w powietrze" określonych branż co jesień czy zimę to katastrofa dla państwa, dla gospodarki, dla społeczeństwa. Musimy pogodzić się z tym, że COVID-19 z nami zostanie i starać się normalnie żyć - stwierdza.