Czwarta fala pandemii w Polsce
Czwarta fala pandemii w Polsce nabiera na sile. W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 9798 zakażeniach. Zmarło aż 115 osób. I choć w niedzielę i poniedziałek mieliśmy nieco mniej zakażeń, to warto pamiętać, że jest to związane ze okresem świątecznym. Resort zdrowia przewiduje, że jeszcze w tym tygodniu możemy przekroczyć barierę 10 tysięcy zakażeń. Czy to czas na powrót obostrzeń? Rząd przedłużył obowiązujące restrykcje do końca listopada. Jednak jak podkreślają jego przedstawiciele, sytuacja jest dynamiczna. A to oznacza, że w każdej chwili decyzja może zostać zmieniona i obostrzenia wrócą. Są już plany na to, jak mają one wyglądać w trakcie czwartej fali.
Polecany artykuł:
Czwarta fala: OBOSTRZENIA. Co zostanie wprowadzone?
Jak podaje Wirtualna Polska, rząd ma już plan, jeśli chodzi o obostrzenia w czwartej fali pandemii. Chodzi m.in. o limity w miejscach publicznych, które mają zostać zmniejszone. Te dotkną handlu, miejsc rozrywki, wesel czy też zgromadzeń.
Kiedy obostrzenia zostaną wprowadzone? Tego, póki co, nie wiadomo. Rząd nie podjął jeszcze konkretnych decyzji w sprawie restrykcji. Mają zacząć obowiązywać dopiero wtedy, gdy "pandemia zacznie wymykać się spod kontroli, a zatrzymanie jej za pomocą maseczek i szczepień będzie niemożliwe". Rząd przewiduje jednak, że szczyt czwartej fali pandemii przypadnie na przełom listopada i grudnia. W Polsce możemy mieć nawet 40 tysięcy zakażeń dziennie.