Chrzest jest pierwszym z siedmiu sakramentów w Kościele katolickim. Przyjęcie chrztu oznacza, że człowiek zostaje oczyszczony z grzechu pierworodnego, staje się chrześcijaninem i może przyjmować inne sakramenty. Obrzęd udzielany jest przez polanie głowy wodą, bądź zanurzenie i wypowiedzenie słów: Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. W przypadku zagrożenia życia wystarczy, aby uczyniła to jakakolwiek osoba, nawet niewierząca, ale zwykle chrzest jest udzielany przez księdza podczas niedzielnej mszy i obejmuje także wyznanie wiary przez obecnych, namaszczenie głowy katechumena krzyżmem świętym, włożenie białej szaty oraz symboliczne zapalenie świecy. Według prawa kanonicznego, przyjmujący chrzest powinien mieć, jeżeli to możliwe, rodziców chrzestnych – mężczyznę i kobietę – którzy będą wspierać rodziców naturalnych w wychowaniu dziecka w zgodzie z zasadami kościoła. Niestety obecnie coraz częściej rola chrzestnych traci całe swoje duchowe znaczenie i ogranicza się jedynie do obdarowywania chrześniaków prezentami.
Trzyletni zakaz przydzielania dzieciom rodziców chrzestnych. Rewolucyjne zmiany wprowadził Kościół katolicki w Katanii na Sycylii
Problem ten postanowili rozwiązać przywódcy Kościoła katolickiego w Katanii na Sycylii. – Część Kościoła katolickiego na Sycylii nałożyła trzyletni zakaz przydzielania dzieciom rodziców chrzestnych, argumentując, że tradycja ta stała się jedynie sposobem na zacieśnianie więzi rodzinnych – a także więzi z mafią – informuje "The New York Times". – Przydzielanie chrzestnych stało się okazją do nawiązania kontaktów dla rodzin, które chcą poprawić swoją sytuację materialną, zdobyć złote naszyjniki, nawiązać korzystne kontakty z wpływowymi osobami, czasem mającymi dziesiątki chrześniaków – czytamy w amerykańskim dzienniku.
Jak powiedział ks. Salvatore Genchi, wikariusz generalny Katanii, zakaz udziału rodziców chrzestnych w chrztach jest trzyletnim eksperymentem, który mógłby pomóc przywrócić tradycyjną rolę rodziców chrzestnych.